Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72242

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak zepsuć Scorpionowi humor, będąc siostrą jego matki.

Pewnego pięknego dnia, kiedy to Scorpion uparcie kopał tyłek Goro, zadzwonił telefon.
Grę zapauzowałem, odebrałem i na wstępie usłyszałem szczebioczący głos [C]iotuni:
[C]- OJ, SCORPIONKU! Kochanieńki, jak się ma mój ulubiony siostrzeniec (bo jedyny)?
[J]- Dobrze, właśnie...(nie dane mi było odpowiedzieć, chyba to było pytanie retoryczne, bo szczebiot się nasilił)
[C]- OJOJOJOJ, tyle latek, prawda? W ogóle pamiętasz Krysię?
[J]- Jak mógłbym zapomnieć? (puszczalską szmatę, która gdyby nie kasa ciotki i jej znajomości w Niemczech, którymi się szczyci, miałaby więcej dzieci niż ojciec Wirgiliusz)
[C]- Ojjj, no to świetnie, pamiętasz jak bardzo się lubiliście?
[J]- Ta, ona mnie aż za bardzo (Krysia raz się nawet dobierała do Scorpiona, co skończyło się zaciągnięciem Krysi za włosy przed oblicze ciotki, która tylko pocmokała i pogroziła paluszkiem pijanej i napalonej na kuzyna podczas imprezy rodzinnej siedemnastce).
[C]- Ojojojojoj, nadal się za to gniewasz? Przecież to tylko takie wygłupy robiła. A tak w ogóle to Krysia idzie na studia! Bo w ogóle ty mieszkasz blisko stolicy województwa, a w niej jest uniwersytet (czerwona lampka miga jak oszalała w moim mózgu). I pomyślałam, że skoro się tak lubicie z Krysią, to ona u ciebie zamieszka na czas studiów, co?
[J]- Ale... ale ja mam jedno łóżko.
[C]- Nic nie szkodzi, możesz spać na podłodze (sic!). To jak, kochanieńki, kiedy może Krysia przyjechać?
[J]- Nigdy.

Dalszą część pominę, gdyż to w większości fochy i jęczenie jaką ja im przykrość sprawiam.


Tydzień później dostałem telefon. Ciotka dzwoniła, żeby się pochwalić, że KUPILI Krysi mieszkanie na czas studiów i będą ją UTRZYMYWAĆ.
Zapytana czemu w takim razie prosili mnie o utrzymywanie swojej córki, zignorowała to, dalej terkocząc jak jest jej dobrze.
Zaciekawiony gdzie mieszka moja kuzynka, wpisałem adres do wyszukiwarki (po prostu nie wiedziałem, gdzie jest ta ulica).
Wyskoczyły mapy i... bardzo ciekawe ogłoszenie na bardzo ciekawej stronie.
Nie przytoczę go całego, powiem tylko, że w ogłoszeniu pisała panna, która była gotowa spotkać się z panem, i to za darmo.
Podesłałem screen ciotce, kuzynka nakłamała, że to jej koleżanki zrobiły jej głupi żarcik i że ona wcale taka nie jest. Ta... Oczywiście.

rodzina

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 191 (251)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…