Czytając historie ~niedobrywieczor przypomniała mi się historia sprzed kilkunastu lat. Miałam wtedy jakieś 13-14 lat.
Były wakacje, wraz z koleżanką postanowiłyśmy chodzić sobie na basen. Aby na ten basen dojść, trzeba było przejść tunelem podziemnym pod ulicą. Tunel dość często uczęszczany.
Lipiec, godzina 12 w południe, wracamy z basenu przez ten tunel i nagle w połowie drogi wyskoczył facet koło 40 w samej koszulce (bez majtek, szortów - jakby ktoś się zastanawiał) i zaczął się onanizować, krzycząc w naszym kierunku "Cześć, dziewczynki!".
Koleżanka zachowała na szczęście zimną krew, szarpnęła mnie za ramię i szepnęła "Nie patrz, idziemy szybko".
Pana zobaczyłyśmy po chwili po drugiej stronie ulicy, jak się ubierał.
Niemiłe doświadczenie, tym bardziej dla 13-latki.
Były wakacje, wraz z koleżanką postanowiłyśmy chodzić sobie na basen. Aby na ten basen dojść, trzeba było przejść tunelem podziemnym pod ulicą. Tunel dość często uczęszczany.
Lipiec, godzina 12 w południe, wracamy z basenu przez ten tunel i nagle w połowie drogi wyskoczył facet koło 40 w samej koszulce (bez majtek, szortów - jakby ktoś się zastanawiał) i zaczął się onanizować, krzycząc w naszym kierunku "Cześć, dziewczynki!".
Koleżanka zachowała na szczęście zimną krew, szarpnęła mnie za ramię i szepnęła "Nie patrz, idziemy szybko".
Pana zobaczyłyśmy po chwili po drugiej stronie ulicy, jak się ubierał.
Niemiłe doświadczenie, tym bardziej dla 13-latki.
tunel
Ocena:
179
(209)
Komentarze