Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72549

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Uderzyła mnie ostatnio niecodzienna piekielność, mianowicie piekielna książka.

A raczej seria książek, na którą dane mi było natknąć się w jednej z sieciowych księgarni. Nie podam dokładnego tytułu, żeby nie być posądzona o reklamę (lub raczej antyreklamę), ale seria nazywa się mniej więcej ".... dla kobiet". W miejsce kropek wstawić dowolne zjawisko współczesnego świata, o którym zgodnie ze stereotypami przeciętna kobieta nie ma prawa mieć pojęcia, takie jak: samochód, pieniądze, firma, prawo, komputer.

Jak łatwo wywnioskować, jest to seria poradników, która docelowo ma objaśniać kobietom na przykład działanie komputera. Nie wiem, czy to ja jestem jakaś przewrażliwiona, czy ktoś traktuje (między innymi) mnie jak doszczętnego debila, któremu trzeba tłumaczyć podstawowe zagadnienia dnia codziennego? Daleko mi do feminazi, między 2 płciami w obrębie tego samego gatunku zawsze były, są i będą występowały różnice na tle biologicznym (i nie chodzi o posiadanie siusiaka lub nie). Powszechnie wiadomo, że są na świecie ludzie zagubieni jeśli chodzi np. o znajomość swoich praw, ale czy tymi ludźmi są tylko kobiety i tylko im należą się takie przełomowe poradniki? Chyba nie do końca.

O ile książki nie ocenia się po okładce, tak w tym przypadku wygląd jest czymś, czym wydawnictwo się chwali, nazywając infantylną pastelowo-szlaczkową papkę "atrakcyjną szatą graficzną". Zajrzałam do swoich książeczek z lat młodości i wygląda na to, że kiedyś wróżki były poważniejszym tematem, niż aktualnie kwestie zakładania firmy wyłożone dla kobiet. Tak można przynajmniej wnosić po tym, jak te książki są wydane.

Czekam aż ukażą się "3 domowe posiłki dziennie dla panów", "zaplatanie dziecku warkocza dla panów" oraz "wybieranie koloru firanek dla panów". Skoro szerzenie stereotypów to dzisiaj w Polsce pomysł na biznes, to może ktoś jest chętny do zredagowania takiego bestsellera? Jak widać jest potrzeba.

A tak całkiem serio, w USA autorka mogłaby się spodziewać pozwu, czy to dobrze, czy źle, nie wiem. Wiem za to, że traktowanie kogoś jak idioty, bynajmniej nie motywuje do nauczenia się czegokolwiek, ale co ja się tam znam...

sklepy książki

Skomentuj (64) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 203 (349)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…