Dziś rano dostałem od Orange fakturę do zapłaty. Sęk w tym, że z Orange nie mam nic wspólnego od paru ładnych lat.
W liście dostałem harmonogram spłaty rat (ponad 600 zł), ale żadnej informacji za co te raty. Z harmonogramu wynika, że pierwsza rata została zapłacona 12 kwietnia.
No to wchodzę na stronę Orange i próbuję wyjaśnić sprawę, niestety większość numerów telefonów nie jest dla mnie, bo de facto nie jestem klientem i nie mam tam numeru telefonu.
Kiedy w końcu udało mi się połączyć z konsultantem okazało się, że według Orange zakupiłem u nich telefon na raty w Katowicach, w miejscu oddalonym od mojego miejsca zamieszkania o ok. 300 km. Nikt nie wie co to za umowa, kto ją podpisywał, kto za to odpowiada i jak to możliwe, że dają raty bez żadnego sprawdzenia?! Czy przypadkiem do podpisania umowy nie jest wymagany chociażby dowód osobisty?
Niestety nikt nie jest w stanie mi wytłumaczyć jak to w ogóle możliwe, że ktoś w moim imieniu zakupił telefon na raty.
Przemiła Pani, poinformowała mnie, że muszę czekać 14 dni, zanim stwierdzą, że nie mam nic wspólnego z nimi i podpisaną w Katowicach umową.
Nie mam pojęcia co z tą sytuacją zrobić, a wolę sobie nawet nie wyobrażać, że reklamacja zostanie odrzucona i będę musiał spłacać coś czego nawet na oczy nie widziałem.
W liście dostałem harmonogram spłaty rat (ponad 600 zł), ale żadnej informacji za co te raty. Z harmonogramu wynika, że pierwsza rata została zapłacona 12 kwietnia.
No to wchodzę na stronę Orange i próbuję wyjaśnić sprawę, niestety większość numerów telefonów nie jest dla mnie, bo de facto nie jestem klientem i nie mam tam numeru telefonu.
Kiedy w końcu udało mi się połączyć z konsultantem okazało się, że według Orange zakupiłem u nich telefon na raty w Katowicach, w miejscu oddalonym od mojego miejsca zamieszkania o ok. 300 km. Nikt nie wie co to za umowa, kto ją podpisywał, kto za to odpowiada i jak to możliwe, że dają raty bez żadnego sprawdzenia?! Czy przypadkiem do podpisania umowy nie jest wymagany chociażby dowód osobisty?
Niestety nikt nie jest w stanie mi wytłumaczyć jak to w ogóle możliwe, że ktoś w moim imieniu zakupił telefon na raty.
Przemiła Pani, poinformowała mnie, że muszę czekać 14 dni, zanim stwierdzą, że nie mam nic wspólnego z nimi i podpisaną w Katowicach umową.
Nie mam pojęcia co z tą sytuacją zrobić, a wolę sobie nawet nie wyobrażać, że reklamacja zostanie odrzucona i będę musiał spłacać coś czego nawet na oczy nie widziałem.
Orange
Ocena:
277
(293)
Komentarze