Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72880

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Hotel ma w swoich usługach śniadania dla gości w przyhotelowej restauracji, standard we wszystkich tego typu przybytkach. Z mojego skromnego doświadczenia mieszkania w hotelach taką podstawą przy serwowaniu śniadań jest "szwedzki stół" w postaci kilku rodzajów pieczywa, kawa/herbata z "termosu" do samodzielnego przygotowania, półmiski z wędlinami, czasem dżemy, do wyboru pomidory/ogórki, oczywiście płatki śniadaniowe i mleko w dzbanku, czasem nawet soki jabłkowy/pomarańczowy. Uważam to za taki minimalny standard, jaki spełniać powinno hotelowe śniadanie dla gości.

Jednakże ten krakowski hotel, o którym dziś opowiem, wprowadził własne standardy serwowania śniadań, a kierował się zasadą "3xT" (Tanio, Tanio, Tanio). Zapraszam na podróż przez śniadaniową mękę.

1. Talerzyk, sztućce? Niestety, ale nie ma już czystych, po zapukaniu do "kuchni" łaskawie dostałem talerzyk z nożem i widelcem z miną "Co mie pan w pracy przeszkadza?".
2. Pieczywo - chleb. Chleb ciemny z ziarnem i chleb biały z ziarnem. Leżało kilka kromek w koszyczkach, pozwoliłem sobie wziąć bez pozwolenia. Bułek brak.
3. Kawa/herbata? Na horyzoncie nie widzę żadnego termosu czy czajniczka, więc znów pozwoliłem sobie zapukać i przeszkodzić paniom w pracy. "-Herbatkę pan chce? No dobrze dobrze... już wstawiam wodę."
4. Coś trzeba wrzucić na te kromki chleba. O dziwo, półmisek z wędlinami cały zapełniony, aczkolwiek wybór pomiędzy mielonką a gotowaną szynką nie jest zachwycający. Pomidor/ogórek? Pokrojone w drobną kostkę i wrzucone do misek.
5. Chciałbyś płatki śniadaniowe? Do wyboru mamy czekoladowe kulki i odrobinę mleka w dzbanku, ewentualnie same czekoladowe kulki, bo mleka "-...niestety już nie mamy, wie pan jak to jest, była wycieczka rano i wszystko zjadła."

Ano była i zjadła. Śniadania serwowane są w godzinach 07:00-10:00, ja pojawiłem się około godziny 9:00, wycieczka stołowała się o 07:00. Sprzątać po wycieczce? Ale po co, przecież nie ma takiej potrzeby. A że inni goście chcą usiąść i zjeść śniadanie przy czystym stole, to przecież nie nasz problem. Tym samym znów zmuszony byłem zapukać do wspomnianej kuchni i poprosić o przygotowanie jakiegokolwiek miejsca, ponieważ na każdym stole leżą brudne talerze. Pani kelnerka szybko się pojawiła, uprzątnęła JEDNO miejsce poprzez zwykłe przesunięcie talerzy na drugi koniec stołu.

Konsumuję swoje przygotowanie z niezwykłą pieczołowitością danie (kanapka z szynką, bez masła bo również "wycieczka zjadła"), herbaty nie mogę się wciąż doczekać, mimo kilkunastu minut. Tak, znów postanowiłem zapukać do kuchni, przypomniałem pani sprawę herbaty i po kilku minutach pojawiła się na moim stole... nie za duża filiżanka wrzątku z herbatą "ze sznureczkiem". W warunkach domowych do śniadania wypijam co najmniej trzy takie "porcje" herbaty, tutaj zmuszony byłem nieśmiało poprosić o drugą herbatę, co wiązało się z kolejną wycieczką pod kuchenne drzwi. Chcesz drugą herbatę? "-Ale proszę pana, my nie możemy! Możemy DAĆ tylko jedną herbatę! Nie mamy jej nieograniczonej ilości, gdyby tak każdy przychodził i pił po PIĘĆ herbat to byśmy nie nadążały z gotowaniem wody!"... i inne tego typu argumenty. Finalnie drugą filiżankę wrzątku i torebkę herbaty dostałem, lecz niesmak pozostał. A herbata to najtańszy, dyskontowy towar, 6 złotych za 100 torebek.

Spędziłem tam cztery noce, ale już kolejne śniadania zastąpiłem dwiema drożdżówkami i sokiem kupionym w pobliskim markecie. Dla jasności - proszę nie odbierać tego tekstu jakoby "przyszedł Polak-cebulak-Janusz do najtańszego hotelu i żąda obsługi na poziomie co najmniej pięciogwiazdkowym bo on jest GOŚĆ i PAN". Nie. Cena za noc w pokoju jednoosobowym to ponad 140 zł, fakt że lokalizacja bardzo dobra (15 minut tramwajem od krakowskiego Dworca Głównego PKP), lecz mimo wszystko wydaje mi się, że zostawiając tam ponad 550 złotych mam prawo do więcej niż jednej herbatki przy śniadaniu i czystego stołu. Tym bardziej, że Hotel wszędzie eksponuje swoje dwie gwiazdki, które rzekomo ma przydzielone.

A kwestia stanu pokoju to sprawa na kolejną historię.

hotel

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 401 (425)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…