Bardziej śmieszne niż piekielne.
Granica z Niemcami. Duży samochód - Vw LT przerobiony na kempingowy, w środku moja rodzinka (ja z siostrą w wieku późnopodstawówkowym) i trzy DUŻE psy. (Rok 1999, więc podstawówka trwała wtedy 8 lat i Polska nie była jeszcze w strefie Schengen).
Psy - jak już wspomniałam duże - dwie suki o wadze około 65kg i samiec ważący jakieś 80kg.*
Paszporty sprawdzone, papiery psów również, ale celnik chce jeszcze sprawdzić samochód. Tu istotne - między przodem, a częścią "mieszkalną" nie było przedziałki, więc od przodu częściowo można było zobaczyć wnętrze (przejść też się dało). Bezpośrednio na tył z kolei prowadziły drzwi rozsuwane z boku, oraz "normalne" z tyłu.
Celnik otwiera drzwi z tyłu, rozlega się chór warczenia, na twarzy celnika szok i niedowierzanie, drzwi się zatrzaskują.
I pada stwierdzenie:
- Krowy to się TIRem wozi!
* Rasa należąca do rodzaju mastiffów.
Granica z Niemcami. Duży samochód - Vw LT przerobiony na kempingowy, w środku moja rodzinka (ja z siostrą w wieku późnopodstawówkowym) i trzy DUŻE psy. (Rok 1999, więc podstawówka trwała wtedy 8 lat i Polska nie była jeszcze w strefie Schengen).
Psy - jak już wspomniałam duże - dwie suki o wadze około 65kg i samiec ważący jakieś 80kg.*
Paszporty sprawdzone, papiery psów również, ale celnik chce jeszcze sprawdzić samochód. Tu istotne - między przodem, a częścią "mieszkalną" nie było przedziałki, więc od przodu częściowo można było zobaczyć wnętrze (przejść też się dało). Bezpośrednio na tył z kolei prowadziły drzwi rozsuwane z boku, oraz "normalne" z tyłu.
Celnik otwiera drzwi z tyłu, rozlega się chór warczenia, na twarzy celnika szok i niedowierzanie, drzwi się zatrzaskują.
I pada stwierdzenie:
- Krowy to się TIRem wozi!
* Rasa należąca do rodzaju mastiffów.
Granica
Ocena:
192
(270)
Komentarze