"Piekielny kierowca nie wpuścił mnie do autokaru, choć machałem, krzyczałem, na pewno mnie widział...", ale autokar był poza przystankiem.
"Panie kierowco, wypuści mnie Pan tutaj, ja tu mieszkam za rogiem..." - takie sytuacja ciągle się zdarzają.
Firma, w której pracuję uruchomiła połączenie przez Piekiełkowo. Zrozumiałe, było to nie w smak innej firmie, która miała tam monopol. Koledzy przestrzegli mnie, żeby pod żadnym pozorem nie zatrzymywać się na innych przystankach, niż mamy w rozkładzie ponieważ wydarzyła się sytuacja następująca:
Kierowca zatrzymał się na "naszym" przystanku, wpuścił ludzi, ruszył dalej, lecz na następnym przystanku kilkaset metrów dalej zobaczył machającą grupkę ludzi. Pierwsze dni kursowania - pomyślał - jeszcze nie rozkminili, który to "nasz" przystanek. Zatrzymał się, wpuścił. Podjechał patrol Inspekcji Transportu Drogowego. Machający pasażerowie okazali się pracownikami konkurencji. Kara dla firmy: 3000 zł. Kierowca - brak premii, nagana z wpisem do akt.
[EDIT]: Za zabranie lub wysadzenie pasażera poza przystankami wyszczególnionymi w zezwoleniu ustawa o transporcie drogowym przewiduje karę od 3000 zł do cofnięcia zezwolenia przewozu na daną trasę. Kierowca zazwyczaj traci wtedy pracę.
Poza tym ubezpieczenie dla pasażera ważne jest jedynie na przystanku. W razie np. złamania nogi podczas wysiadania poza przystankami ubezpieczyciel może domagać się odszkodowania od kierowcy.
Poniżej taryfikator za inne "figle", strona 12.
http://www.strychalski.eu/UserFiles/File/KARY_PIENIEZNE%20NAKLADANE_NA_PODSTAWIE_USTAWY_O_TRANSPORCIE_DROGOWYM_PO_ZMIANACH_W_STYCZNIU_2012R.pdf
"Panie kierowco, wypuści mnie Pan tutaj, ja tu mieszkam za rogiem..." - takie sytuacja ciągle się zdarzają.
Firma, w której pracuję uruchomiła połączenie przez Piekiełkowo. Zrozumiałe, było to nie w smak innej firmie, która miała tam monopol. Koledzy przestrzegli mnie, żeby pod żadnym pozorem nie zatrzymywać się na innych przystankach, niż mamy w rozkładzie ponieważ wydarzyła się sytuacja następująca:
Kierowca zatrzymał się na "naszym" przystanku, wpuścił ludzi, ruszył dalej, lecz na następnym przystanku kilkaset metrów dalej zobaczył machającą grupkę ludzi. Pierwsze dni kursowania - pomyślał - jeszcze nie rozkminili, który to "nasz" przystanek. Zatrzymał się, wpuścił. Podjechał patrol Inspekcji Transportu Drogowego. Machający pasażerowie okazali się pracownikami konkurencji. Kara dla firmy: 3000 zł. Kierowca - brak premii, nagana z wpisem do akt.
[EDIT]: Za zabranie lub wysadzenie pasażera poza przystankami wyszczególnionymi w zezwoleniu ustawa o transporcie drogowym przewiduje karę od 3000 zł do cofnięcia zezwolenia przewozu na daną trasę. Kierowca zazwyczaj traci wtedy pracę.
Poza tym ubezpieczenie dla pasażera ważne jest jedynie na przystanku. W razie np. złamania nogi podczas wysiadania poza przystankami ubezpieczyciel może domagać się odszkodowania od kierowcy.
Poniżej taryfikator za inne "figle", strona 12.
http://www.strychalski.eu/UserFiles/File/KARY_PIENIEZNE%20NAKLADANE_NA_PODSTAWIE_USTAWY_O_TRANSPORCIE_DROGOWYM_PO_ZMIANACH_W_STYCZNIU_2012R.pdf
pks
Ocena:
258
(274)
Komentarze