zarchiwizowany
Skomentuj
(24)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Phones miał dzisiaj dostać mandat.
Jechał z zawrotną prędkością 121km/h po drodze ekspresowej oddzielonej pasem zieleni (Katowice-Sosnowiec, tutejsi wiedzą), więc zdaniem policji przekroczył prędkość o 31km/h.
Phones stracił ponad pół godziny tłumacząc policji, że tutaj można jechać 120km/h. Miny panów policjantów, którzy usłyszeli: "Odmawiam przyjęcia mandatu, poproszę o powtórzenie danych, muszę wiedzieć, kogo wpisuję w skardze" łatwo sobie wyobrazić.
Phones nie dostał mandatu. Nie usłyszał przepraszam. Napisał więc piękną, 4 stronicową skargę, w której podważył kompetencje wszystkich powiązanych z panami policjantami, wliczając w to ich nauczycielki matematyki z podstawówki.
Jechał z zawrotną prędkością 121km/h po drodze ekspresowej oddzielonej pasem zieleni (Katowice-Sosnowiec, tutejsi wiedzą), więc zdaniem policji przekroczył prędkość o 31km/h.
Phones stracił ponad pół godziny tłumacząc policji, że tutaj można jechać 120km/h. Miny panów policjantów, którzy usłyszeli: "Odmawiam przyjęcia mandatu, poproszę o powtórzenie danych, muszę wiedzieć, kogo wpisuję w skardze" łatwo sobie wyobrazić.
Phones nie dostał mandatu. Nie usłyszał przepraszam. Napisał więc piękną, 4 stronicową skargę, w której podważył kompetencje wszystkich powiązanych z panami policjantami, wliczając w to ich nauczycielki matematyki z podstawówki.
policja
Ocena:
68
(178)
Komentarze