Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74688

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Byli u mnie kuzyni i postanowiliśmy zamówić telefonicznie pizze w pewnej pizzerii [P] należącej do dużej sieci (nim jeszcze zrobili centralny system zamawiania). Dwie duże pizze w dostawie.

Dostawa opóźniona - jak zwykle - ale pal to licho. W końcu "przyszły" pizze. Zapłacono.
Otwieramy... ale coś dziwnie małe (powiedzmy średnie) jak na duże... No to się upewniam na rachunku - miały być duże, dzwonię do pizzerii:

[Ja] - Ja w sprawie tego zamówienia. Czy państwo dostarczyliście na pewno duże pizze?
[Pizzeria] - Tak, tak jak w zamówieniu.
[J] - A jaką mają średnicę duże pizze?
[P] - My nie określamy średnicy pizzy. Mamy gotowe ciasto.
[J] - To jaka powinna być gramatura (to muszą wiedzieć) tych pizz?
[P] - E.... Nie wiem... sprawdzę i oddzwonię...

W międzyczasie ja znalazłem na ich stronie www - gramatura każdej z tych pizz powinna wynosić: 1100 g. Ważymy swoje... w pudełkach... mają 850 g. Oddzwania też pizzeria:

[P] - U nas nie ma też gramatur...
[J] - ...Nieprawda, na waszej stronie są podane...
[P] - Ale zważyliśmy pizzę i dodatki i wychodzi 1050 g
[J] - Na stronie jest podane 1100 g, ale to nieważne, u mnie ważą 850 g.
[P] - Bo 1050 g to przed pieczeniem...
[J] - Ok., skoro pani mówi, że tak ma być, to ja oczywiście przyjmuje. Po weekendzie się tylko upewnię w centrali, że rzeczywiście tak ma być.
[P] - Ale po co od razu w centrali... jak jest coś nie tak, to my zrobimy nowe...

Po pół godzinie były dwie duże pizze (tym razem naprawdę duże).
Z kuzynami zjedliśmy średnie, duże zabrali do domu...

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 206 (232)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…