Market w galerii handlowej. Wtorek, godzina 9:30. Market jest otwarty od 30 minut, podobnie jak galeria handlowa w której się znajduje. Otwarte jest 8 kas, z czego 2 są nietypowe, bo jedna jest z pierwszeństwem dla kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych, a druga ekspresowa do 10 sztuk (nie artykułów). Historia będzie się tyczyć kasy ekspresowej.
Stoję sobie grzecznie w kolejce do tej kasy z butelką wody, przede mną kolega z 4 sztukami, a Pani kasjerka kogoś obsługuje. Wtedy za mną podbija Janusz z wózkiem wyładowanym po brzegi.
Kasjerka: Proszę Pana, ta kasa jest tylko do 10 sztuk, proszę przejść do innej kasy.
Janusz: Ale co mnie to obchodzi? Ta kasa mi się podoba i ja tutaj zostanę.
K: Ale proszę Pana, tutaj ludzie robią szybkie zakupy, może przejść Pan do innej kasy?
J: Nie, nie mogę, to mnie Pani najwyżej na 3 razy skasuje (logika Janusza, 3x po 10 artykułów, choć dla mnie to było na oko z 50sztuk).
K: A jak ktoś podejdzie z butelką wody tylko jak ten Pan?
J: Pff, to poczeka.
Kasjerka odpuściła dalszą dyskusje, jeszcze próbowałem z kolegą przemówić do rozsądku J, ale pozostał nieugięty.
Jak to mówią, człowiek ze wsi wyjedzie, ale wieś ze człowieka nigdy.
Żeby nie było, nie mam nic do ludzi ze wsi, a bycie wieśniakiem-cebulakiem to stan umysłu.
Stoję sobie grzecznie w kolejce do tej kasy z butelką wody, przede mną kolega z 4 sztukami, a Pani kasjerka kogoś obsługuje. Wtedy za mną podbija Janusz z wózkiem wyładowanym po brzegi.
Kasjerka: Proszę Pana, ta kasa jest tylko do 10 sztuk, proszę przejść do innej kasy.
Janusz: Ale co mnie to obchodzi? Ta kasa mi się podoba i ja tutaj zostanę.
K: Ale proszę Pana, tutaj ludzie robią szybkie zakupy, może przejść Pan do innej kasy?
J: Nie, nie mogę, to mnie Pani najwyżej na 3 razy skasuje (logika Janusza, 3x po 10 artykułów, choć dla mnie to było na oko z 50sztuk).
K: A jak ktoś podejdzie z butelką wody tylko jak ten Pan?
J: Pff, to poczeka.
Kasjerka odpuściła dalszą dyskusje, jeszcze próbowałem z kolegą przemówić do rozsądku J, ale pozostał nieugięty.
Jak to mówią, człowiek ze wsi wyjedzie, ale wieś ze człowieka nigdy.
Żeby nie było, nie mam nic do ludzi ze wsi, a bycie wieśniakiem-cebulakiem to stan umysłu.
Auchan
Ocena:
321
(355)
Komentarze