Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#75520

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia o tym jak szybko można się nauczyć kultury w szkole.

Historia jeszcze z czasów mojej nauki w gimnazjum. Mieliśmy wychowawczynię nazywającą się powiedzmy Kowalska. Razu pewnego zostałem wysłany po dziennik do tejże Pani, która miała lekcje w takiej małej salce na końcu szkoły. Wszedłem i na pierwszy rzut oka jej nie zauważyłem, więc spytałem dość głośno: Jest Kowalska? Najpierw zobaczyłem szerokie uśmiechy klasy a potem szeroki uśmiech pani Kowalskiej. Od tej pory już nigdy nie przyszło mi do głowy by używać nazwisk nauczycieli bez odpowiedniego tytułu.

szkoła nauczyciele

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -18 (28)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…