Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75725

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czasami prowadzę gry fabularne. Nie jest to klasyczne RPG, szczegóły rozgrywki nie są jednak ważne. Ważne, że nie każde jest przeznaczone dla niepełnoletnich, z różnych powodów - najczęściej to po prostu erotyka.

I tym, co mnie niemożliwie wkurza, jest że o ile do "ogólnych" gier zgłaszają się prawie wyłącznie ludzie dorośli, tak oznaczenie 18+ przyciąga głównie dzieciaczki w wieku 13-15 lat. Zazwyczaj dziewczynki.

Każda ogłoszona sesja sprawia, że muszę odrzucać takie kwiatuszki i wysłuchiwać:

- ale ona już coś takiego pisała z koleżanką
- ale ona czytała w internetach opowiadanie o tym, jak Hari Poter uprawiał seks z Drako, więc się zna i ogólnie obcykana jest w tematach
- ale ona czyta yaoi (jakby ktoś nie wiedział - rodzaj japońskiego komiksu gejowskiego, częstokroć pornograficznego, zazwyczaj niemającego też dużo wspólnego z jakimkolwiek realizmem)
- jak jej nie przyjmą, to i tak będzie to robić, tyle że z innym gówniakiem
- a tak w ogóle to ona nie wiedziała, że 18+ znaczy, że ona musi być pełnoletnia, no ludzie...

Zazwyczaj takie odpuszczają, gdy piszę im, że sesja raczej nie przypomina hentajowych poruchanek. Gdy dochodzi do tego, że rozgrywka zawiera np. hard sci-fi, politykę, wojnę, jakoś dzieciaki tracą zapał.

Kto tu jest piekielny? Dzieciaki, które nie widzą nic złego w tym, że właśnie zgłaszają się do obcej, dorosłej osoby z zamiarem pisania porno? Rodzice, którzy pozwalają, aby ich potomstwo chowało się na przypadkowym porno znalezionym w sieci?

Skomentuj (47) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 153 (207)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…