Nie wiem, co o tym sądzić.
Byłam u dentysty. Po wizycie poszłam skorzystać z toalety. Niestety, wyszła brudna "dwójka", więc schyliłam się po szczotkę toaletową. Ups, nie ma! No nic, w drugiej kabinie była następna, więc po sobie ogarnęłam. Wychodzę i zgłaszam brak szczotki. Odpowiedź:
- Tak, wiemy, ktoś ukradł.
Ludzie, serio? Brudną, używaną kibloszczotkę?
Byłam u dentysty. Po wizycie poszłam skorzystać z toalety. Niestety, wyszła brudna "dwójka", więc schyliłam się po szczotkę toaletową. Ups, nie ma! No nic, w drugiej kabinie była następna, więc po sobie ogarnęłam. Wychodzę i zgłaszam brak szczotki. Odpowiedź:
- Tak, wiemy, ktoś ukradł.
Ludzie, serio? Brudną, używaną kibloszczotkę?
słuzba_zdrowia
Ocena:
255
(277)
Komentarze