Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76209

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia http://piekielni.pl/76198 przypomniała mi sytuację z miejsca mojej pracy.
Sklep typowo przemysłowy, dosyć szeroki asortyment. I jeden, ale to jeden klient, którego jest zakaz obsługiwania czy sprzedaży mu czegokolwiek.

Dziwne, prawda? Otóż nie. Ten człowiek przez paręnaście lat istnienia firmy odpowiadał za 25% wszystkich reklamacji. 25%!
Każdy, ale to każdy towar próbował zwrócić albo reklamować.
Zwroty nie wchodziły w rachubę, bo polityka właściciela jest jasna: sklep to nie wypożyczalnia. W uzasadnionych wypadkach możliwa jest wymiana na inny ze względów technicznych.
Reklamacje były zaś masowo odrzucane przez producentów.

Niestety każda wizyta tego osobnika kończyła się lekką awanturą, wobec czego zirytowany właściciel stwierdził niczym w "Misiu": Tego pana nie obsługujemy.

sklepy

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 236 (262)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…