zarchiwizowany
Skomentuj
(16)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jestem tu z wami od około tygodnia.
Jednak w tym krótkim czasie, nie dało się nie zauważyć pewnej piekielnej kwestii.
Mówię tu o femi-hejcie panującym na piekielnych.
Ilekroć coś opisuję z miejsca rzuca się na mnie gromadka kobiet, krytykująca cokolwiek tylko bym zrobił.
Najczęściej są to konta bez jakichkolwiek własnych publikacji, za to z olbrzymią ilością skomentowanych historii.
Z kont, które jednak wnoszą coś do tej strony.
Można wyczytać że autorki to kobiety w wieku 15/30 lat, w większości samotne i sfrustrowane, choć są i takie, które mają swoje dziewczyny.
Ponadto dziwią się jaki to świat jest niedobry a ludzie wokół po prostu głupi.
Tak więc wyjaśnijmy sobie parę kwestii
1. Owszem mogę być niezrozumiały.
W końcu jestem mężczyzną a ty kobieta.
2. Mój "styl literacki" nie musi się każdemu podobać
(to sukces że w ogóle jakiś posiadam)
3. Tak, robię błędy.
4. Jeśli masz 15 lat lub nawet 30 i nie byłaś nigdy w związku.
To masz nikłe podstawy żeby komentować czyjeś życie uczuciowe.
5. Jeśli całe życie pracujesz na kasie w stonce.
To tak wiem pracodawca zawsze będzie zły i niedobry.
Jednak daruj sobie krytykowanie kogoś na wyższym stanowisku.
Jeśli kiedyś będziesz miała możliwość zarządzania czymkolwiek.
To gwarantuje że twoje spojrzenie na pewne sprawy się zmieni.
Jak zawsze czekam na femi-gówno burzę pod swoją publikacją.
Dajcie m tylko zrobić popcorn.
Jednak w tym krótkim czasie, nie dało się nie zauważyć pewnej piekielnej kwestii.
Mówię tu o femi-hejcie panującym na piekielnych.
Ilekroć coś opisuję z miejsca rzuca się na mnie gromadka kobiet, krytykująca cokolwiek tylko bym zrobił.
Najczęściej są to konta bez jakichkolwiek własnych publikacji, za to z olbrzymią ilością skomentowanych historii.
Z kont, które jednak wnoszą coś do tej strony.
Można wyczytać że autorki to kobiety w wieku 15/30 lat, w większości samotne i sfrustrowane, choć są i takie, które mają swoje dziewczyny.
Ponadto dziwią się jaki to świat jest niedobry a ludzie wokół po prostu głupi.
Tak więc wyjaśnijmy sobie parę kwestii
1. Owszem mogę być niezrozumiały.
W końcu jestem mężczyzną a ty kobieta.
2. Mój "styl literacki" nie musi się każdemu podobać
(to sukces że w ogóle jakiś posiadam)
3. Tak, robię błędy.
4. Jeśli masz 15 lat lub nawet 30 i nie byłaś nigdy w związku.
To masz nikłe podstawy żeby komentować czyjeś życie uczuciowe.
5. Jeśli całe życie pracujesz na kasie w stonce.
To tak wiem pracodawca zawsze będzie zły i niedobry.
Jednak daruj sobie krytykowanie kogoś na wyższym stanowisku.
Jeśli kiedyś będziesz miała możliwość zarządzania czymkolwiek.
To gwarantuje że twoje spojrzenie na pewne sprawy się zmieni.
Jak zawsze czekam na femi-gówno burzę pod swoją publikacją.
Dajcie m tylko zrobić popcorn.
Piekielni na piekielnych
Ocena:
-17
(35)
Komentarze