zarchiwizowany
Skomentuj
(15)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Witajcie drodzy Piekielni, tym razem będzie kròtko.
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty. Jak dźwięk niesie się w takich budynkach, chyba nikomu mòwić nie muszę. Mam ròwnież sąsiada, budowlańca zapaleńca, ktòry swòj remont kontynuuje już trzeci rok. Może nie byłoby w tym nic piekielnego, gdyby nie to, że dosłownie napi*rdala wiertarką od 6 rano do mniej więcej 20-21. Ostatnio zdarza mi się pracować w nocy, wracając o 7 do domu najzwyczajniej w świecie chcę się przespać. Sąsiad na grzeczne zwròcenie uwagi reaguje słowami "bo ja od 6 mogę, hehe".
Kiedyś za to "hehe" dostanie w zęby.
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty. Jak dźwięk niesie się w takich budynkach, chyba nikomu mòwić nie muszę. Mam ròwnież sąsiada, budowlańca zapaleńca, ktòry swòj remont kontynuuje już trzeci rok. Może nie byłoby w tym nic piekielnego, gdyby nie to, że dosłownie napi*rdala wiertarką od 6 rano do mniej więcej 20-21. Ostatnio zdarza mi się pracować w nocy, wracając o 7 do domu najzwyczajniej w świecie chcę się przespać. Sąsiad na grzeczne zwròcenie uwagi reaguje słowami "bo ja od 6 mogę, hehe".
Kiedyś za to "hehe" dostanie w zęby.
Sąsiedzi i wspaniałe bloki z wielkiej płyty
Ocena:
60
(108)
Komentarze