Miałem dziś stłuczkę, nic poważnego w moim wozie, małe wgniecenia spowodowane przez utrzymankę w X6.
Otóż pani na linii ciągłej postanowiła zmienić pas i zjechała mi cały prawy reflektor, ale kamerka nagrała.
Stajemy i od razu K i H na mnie lecą, jakim prawem w nią uderzyłem. Cóż, wóz firmowy, to muszę wezwać policję.
Po 20 minutach oczekiwania babka odbiera telefon i po chwili do mnie „sorry, muszę jechać” - i pojechała.
15 minut potem jest drogówka. Pokazuję film i jest wina kobiety, a na pytanie, gdzie sprawczyni, stwierdzili tylko... „Ucieczka z miejsca zdarzenia”.
A czemu o tym piszę?
Podjechał jej mąż/facet/sponsor i prosi o dogadanie się. Otóż jego kobieta albo była po winku albo wypiła potem, bo podczas wizyty policji wydmuchała około 0,6‰, a że odjechała z miejsca zdarzenia, mają uzasadnione podejrzenie, że prowadziła w stanie nietrzeźwości.
Moje uszkodzenia - rysa od połowy drzwi i pęknięty klosz lampy.
Otóż pani na linii ciągłej postanowiła zmienić pas i zjechała mi cały prawy reflektor, ale kamerka nagrała.
Stajemy i od razu K i H na mnie lecą, jakim prawem w nią uderzyłem. Cóż, wóz firmowy, to muszę wezwać policję.
Po 20 minutach oczekiwania babka odbiera telefon i po chwili do mnie „sorry, muszę jechać” - i pojechała.
15 minut potem jest drogówka. Pokazuję film i jest wina kobiety, a na pytanie, gdzie sprawczyni, stwierdzili tylko... „Ucieczka z miejsca zdarzenia”.
A czemu o tym piszę?
Podjechał jej mąż/facet/sponsor i prosi o dogadanie się. Otóż jego kobieta albo była po winku albo wypiła potem, bo podczas wizyty policji wydmuchała około 0,6‰, a że odjechała z miejsca zdarzenia, mają uzasadnione podejrzenie, że prowadziła w stanie nietrzeźwości.
Moje uszkodzenia - rysa od połowy drzwi i pęknięty klosz lampy.
pijani
Ocena:
163
(191)
Komentarze