Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79118

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przeczytałam jedną ze starszych historii #77647 i tak mi się przypomniało.

Jestem liderem grupy sprzedażowej w Call Center jednej z większych telewizji.

Przychodzi skarga na konsultanta. Generalnie klient został źle potraktowany, zraził się, więcej umów nie podpisze.

Zgodnie z procedurami-odsłuchuję rozmowę.

Konsultant namawia na ofertę. Klient twardo żąda lepszych warunków.

Pracownik odpuszcza, mówi, że skonsultuje sprawę z przełożonym.

Wszystko byłoby pięknie, gdyby potrafił się wyciszyć, bo nagle pada zdanie:

"Ty, Tomek, kolejny idiota wierzy, że coś mu ku**a konsultuje, a ja se fejsa przeglądam, hehehehe".

Klient przypomniał o sobie i o tym, że wszystko słyszał i już leci skarga. Chłopak się rozłączył.

Już u nas nie pracuje. Klient dostał porządne zadośćuczynienie i został.

Ps.
To fakt,że zwykle "sprzedaż na przełożonego" to zwykły chwyt marketingowy. Natomiast zdążają się też przypadki,w których naprawdę wiele możemy zdziałać.
Także nie zawsze jest to jedynie "piłowanie paznokci" :)

call_center

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (176)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…