Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#79195

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wchodząc do małego sklepu od razu mówię "dzień dobry", wychodząc
do widzenia", przy kasie prawie zawsze osobno (w dużych tym bardziej), "poproszę", "dziękuję" też umiem użyć.

Mały sklep, jednak w miejscu gdzie się turystów kręci mnóstwo. Głównie alkohol, lody, jakieś słodycze, przekąski. Widzę lody to weszłam, mówię głośne "dzień dobry". Przy kasie 2m ode mnie kasjerka. Wybrałam, podchodzę, jest małe zamieszanie bo jeszcze jedna osoba podeszła w tym momencie, już nie jestem pewna czy dodałam formułkę jeszcze raz.
Kasjerka ani me ani be, podaję towar, kasuje, ona nic. To pytam o cenę. Co słyszę? "TO JEDNAK POTRAFI PANI MÓWIĆ!". Szczerze? Zatkało mnie, podałam pieniądze, wyszłam tylko z tekstem że nie moja wina że nie słyszała. Więcej nie wrócę. I "do widzenia" już nie usłyszała. Nie będę się wysilać

sklep Gdańsk

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 40 (98)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…