zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Raczej nie zamierzałam tutaj niczego zamieszczać, a szczególnie czegoś co wywoła gównoburzę, ale znaleziona ostatnio nieszczęsna feministyczna strona na FB mnie zmusiła. ludzie trzymajcie mnie. Jestem młodą kobietą i uwielbiam nią być. Tak, nie chodzę w spodniach, unikam trampek czy butów sportowych, bo czuję się w nich po prostu źle. Nie chodzi tu o podkreślanie kobiecości, ale moją wygodę i samopoczucie. A wiecie co jest najśmieszniejsze? Cały czas muszę odpierać ataki naszych kochanych feministek.
-"A dlaczego się malujesz?" (chcę podkreślić, że mój makijaż składa się z pudru i maskary, więc nie mam tapety na twarzy)
-"a ty znowu w sukience"
-"Co ty, obcasy włożyłaś?"
-"ach, ty to taka dama jesteś"
...Serio? Ja rozumiem, że teraz trzeba udawać bezpłciowe stworzenie w dresach, ale nie każdy tego chce. Wy chcecie ubierać się jak faceci bo wam wygodnie, ok, ale ja nie chcę. Czuję się dobrze w kobiecych ubraniach, ale najwyraźniej tak nie można. Podwójne standardy...
-"A dlaczego się malujesz?" (chcę podkreślić, że mój makijaż składa się z pudru i maskary, więc nie mam tapety na twarzy)
-"a ty znowu w sukience"
-"Co ty, obcasy włożyłaś?"
-"ach, ty to taka dama jesteś"
...Serio? Ja rozumiem, że teraz trzeba udawać bezpłciowe stworzenie w dresach, ale nie każdy tego chce. Wy chcecie ubierać się jak faceci bo wam wygodnie, ok, ale ja nie chcę. Czuję się dobrze w kobiecych ubraniach, ale najwyraźniej tak nie można. Podwójne standardy...
Ocena:
-5
(27)
Komentarze