Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#79691

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przyjęłam się do pracy nie pierwszej zresztą i jak sądzę nie ostatniej. Stanowisko w porządku i szczerze powiedziawszy mogę się tylko cieszyć. Niestety starsza koleżanka z pracy jest nie do życia. Wszystko co robi musi być z przytupem i jakby znajdowała się w japońskiej animacji miałaby nad głową klika wykrzykników. Wydaje się być ciągle zdenerwowana niezależnie od dnia czy godziny. Co prawda nie moje nerwy zostają poszargane ale wyobraźcie sobie co się dzieje, kiedy szanowna koleżanka coś od was chce. A jak potrzebuje to najlepiej, żeby było zrobione na pół godziny temu. Oznajmia to zawsze w formie krzyku i bardzo agresywnymi słowami. Patrzy się na ludzi tak jakby jej rodzinę pomordowali od razu sortując wszystkich pozostałych do kategorii gorsi. A jak ktoś ma tańsze ciuchy to już w ogóle lepiej żeby nie podchodził.
Podsumowanie jest takie, że pracować pewnie dalej będę ale jak się porozumieć z taką osobą? Myślę, że wynikną z tej znajomości konflikty. Mimo, że wciąż jestem na szkoleniu stanowiskowym wyżej wymieniona koleżanka zdążyła już nakrzyczeć na mnie ze trzy razy i to o śmieszne rzeczy, które robią tak samo inni pracownicy i jest to w granicach normy.
Kłócić się z nią nie zamierzam ale spróbuje uświadomić jej, że krzyk nie należy do formy rozmowy albo przynajmniej, że ja sobie tego nie życzę. Zresztą na innych ludzi również wrzeszczy.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (27)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…