Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79694

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kandydat na ojca roku.

Byłam ostatnio w jednym z miast nadwiślańskich. Dzień wolny, święto, więc w mieście pełno ludzi. Wybrałam się na spacer nad Wisłę. Akurat w tamtym miejscu, przy samej rzece jest lasek, z jedną droga dojazdową, bez ścieżki rowerowej i chodnika. Droga ta jest dosyć oblegana, ponieważ prowadzi do ośrodka wczasowego i plaży.

Szłam poboczem, a obok mnie, wesoły, przejechał na rowerze tatuś, za nim pobiegł środkiem ulicy pies, a jeszcze chwilę za nimi na oko dwu-trzylatek, na rowerku bez pedałów. Wszyscy jechali wesoło środkiem ulicy, tatuś tylko od czasu do czasu zerkał, czy synek jedzie za nim. Samochody co chwila się zatrzymywały, bo albo pies wybiegł na drugą stronę ulicy, albo synek zatrzymał się na środku.

Rodzice

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 106 (120)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…