Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80034

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ostatnio pierwszy raz od dłuższego czasu miałem nieprzyjemność jazdy samochodem z moim ojcem jako kierowcą. To mi przypomniało jacy kierowcy są dla mnie najbardziej denerwujący.

Chodzi o kierowców stałoprędkościowych, do których należy mój ojciec. Prowadzi on ze stałą prędkością. 70 kilometrów na godzinę.

Gdy droga krajowa prowadzi przez wieś, ojciec jedzie 70 km/h. Nie obchodzi go, że jest teren zabudowany, że ograniczenie do 30 czy 40 km/h. Nie przejmuje się, że są szkoły, kościoły i inne miejsca, gdzie przy drodze jest wielu pieszych. Jak ktoś jedzie przepisowo, to ojciec go wyprzedza, komentując że zawalidroga.

Gdy się teren zabudowany skończy, to ojciec jedzie dalej 70 km/h. Także tam, gdzie prędkość dozwolona to 90 km/h, jest dobra droga, ładna pogoda i absolutnie żadnego powodu by jechać mniej niż dozwolona prędkość. Dlatego wszyscy, którzy chcą jechać normalnie 90 km/h (i trudno im się dziwić, też bym chciał), wyprzedzają mojego ojca, który wyzywa ich od wariatów.

Według ojca wszyscy są wariatami albo zawalidrogami. Niestety w rzeczywistości jest odwrotnie, to on jest raz zawalidrogą, a raz wariatem.

kierowcy

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 161 (179)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…