Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#80912

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mnóstwo historii pojawia się o biednych porzuconych zwierzęciach i okrutnych ludziach. Tylko moi drodzy, nie każdy ma ochotę, warunki i pieniądze by przygarniać podrzutki. W ciągu tylko pół roku podrzucono nam : ciężarną kotkę,która powiła czworo potomstwa, w toku sąsiedzkiego dochodzenia wyszło od kogo owe kociaki są. Wielokrotne prośby i przynoszenie im ich zwierząt nic nie dawały, wracały jak bumerang. Nie mogłam spokojnie wyjść na swój własny ogród z dzieckiem, mieć rozłożonego leżaka czy zostawionej otwartej piaskownicy, by czegoś nie zasikały albo nie zniszczyły, dodatku te potworne miauczenie w środku nocy pod oknami. Poprosiłam teścia o pomoc i wywiozł gdzieś koty albo w pracy rozdał, nie interesowało mnie to. Przypałętał się kolejny znajda w ciągu 2 tygodni od czystki. Dzwonimy do schroniska. Nie wezmą, bo nie mają miejsca, mamy zapewnić mu dom tymczasowy i dodać ogłoszenia a oni ewentualnie się odezwą za 6 miesięcy, jeśli nam się nie uda. Tym razem mąż odwiózł kota daleko od domu. Miesiąc później, kolejny kot. Podrzucony, bo słyszeliśmy miauczenie już w nocy pod drzwiami domu. Kolejny telefon i kolejna odmowa. I powiedzcie mi z jakiej racji ja mam ponosić odpowiedzialność za czyjeś zwierze? Psy zabiera Straż miejska bez zbędnych pytań a koty już ich nie interesują. Aż się boję kolejnej wiosny i lata, znowu będziemy wywozić czyjeś podrzutki. Nie lubię kotów i naprawdę nie mam zamiaru ich karmić, szczepić, pielęgnować. Mąż również nie zamierza. Czy naprawdę muszę każdemu tłumaczyć po kolei, że jak czegoś nie lubię to nie zostawię i nie chcę być do czegoś zmuszana? Powoli widzę tutaj taką okrutną nagonkę. Właściciele kotów powinni je sterylizować a nie podrzucać sąsiadom za płot. W końcu rozstawię trutki na ogrodzie, bo jaki mam inny wybór? Ciągle jeździć z kociarnią, tracić czas i paliwo?

Koty podrzutki sąsiedzi

Skomentuj (66) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 12 (132)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…