Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#81088

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja miała miejsce kilka dni przed Świętami.

Na wstępie chciałabym nadmienić, iż z wykształcenia jestem technologiem żywności. Obecnie studiuję na II roku studiów doktoranckich, w jednym z większych miast Polski.

Skuszona reklamami znajdującej się w moim miejscu zamieszkania Biedronki, o tym, jak chętnie przyjmą oni studentów do pracy na stanowisku sprzedawca-kasjer*, postanowiłam zadzwonić pod numer telefonu podany na ogłoszeniu. Nikt nie odebrał.

Następnego dnia rano telefon.
Pani: Dzień dobry, moje nazwisko Anna Piekielna, dzwonię z głównej placówki marketu spożywczego Biedronka, nasz system odnotował, iż wczoraj dzwoniła Pani pod nasz numer rekrutacji nowych pracowników.
Ja: Tak, jestem zainteresowana pracą dla studentów w miejscowości Z.
P.: To świetnie! W tej Biedronce ciągle brakuje kasjerów. Pani się jeszcze uczy, tak?
J.: Tak, jestem doktorantką.
P.: Yyyyy... Czyli ma Pani wykształcenie wyższe, tak?
J.: Tak.
P.: Jaki tytuł dokładnie?
J.: Magister inżynier.
P.: Yyy, tak... Dziękuję Pani bardzo, oddzwonimy wkrótce.

Nie oddzwonili.

Szanowni Piekielni, jeśli kiedykolwiek będziecie sobie chcieli dorobić pracując na kasie, najlepiej nie przyznawajcie się do posiadania wykształcenia wyższego, a już broń Boże, do robienia doktoratu.

* Jako doktorantka dostaję stypendium doktoranckie, około 1,5k na miesiąc, jednak po dołożeniu się do wszystkich domowych wydatków, czasami zdarza się, że braknie mi gotówki. Stypendium projakościowego (za wybitne osiągnięcia w nauce) nie posiadam, gdyż nie chce mi się ciągle jeździć na różne konferencje czy przygotowywać co tydzień nową publikację. Kocham pracę na uczelni, badania i zajęcia ze studentami- mojego doktoratu naprawdę nie zamieniłabym na nic innego, bo wreszcie czuję, iż znalazłam swoje miejsce na Ziemi. Jednak praca naukowa on rana do wieczora naprawdę potrafi być męcząca.

sklepy

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 18 (60)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…