Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#81228

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jakiś czas temu pewna firma transportowa wypuściła spot reklamowy z przekazem „kierowca-najtrudniejszy zawód świata”. No i się zaczęło. Hurr, durr, a górnicy, a lekarze? No jak to tak?

A mnie to wzruszyło. Doskonale wiem, że każdy zawód jest trudny po równo na swój własny sposób i każdy wymaga innych umiejętności, ale na podstawie paru piekielności widzianych „od kuchni” napiszę Wam dlaczego łezka się w oku kręci.

1. Akcja rozgrywa się w głębokim PRLu. Chłopak lat 18, pierwsza praca: kierowca. Sam w środku gór, gdzieś w Hiszpanii. GPSy nie istnieją, telefony komórkowe też nie. Wisi nad przepaścią w VW Transporterze i zastanawia się czy go zostawić i wracać do cywilizacji na nogach czy spróbować „wyjechać”.
2. K i R, młode małżeństwo, gdzie R z braku pomysłu na studia zaczyna jeździć na TIRach. K tuż po ślubie rodzi córkę. Rzuca studia i siedzi z młodą w domu, bo R za kursy do Danii zarabia dużo. Córka z wiekiem wcale jej nie słucha. Jej jedyną świętością jest tata, który wraca do domu raz na pół roku, ale jest tak zmęczony, że przesypia dwa dni i jedzie dalej.
3. R i B, kierowca autobusu miejskiego i jego żona, pracuje w biurze. R wozi ludzi, których nie lubi, bo Ci ludzie składają reklamacje kiedy stłuką coś w autobusie. Stłuką na pewno, bo będzie czasem ostro hamował. Będzie ostro hamował, bo inny człowiek postanowi mu przebiec przed maską.
4. M i A, kierowca i dawna dyrektor banku. M myślał, że za kokosy z jazdy wybuduje sobie dom. Na myśleniu się skończyło. Tyra cały dzień i noc, a A wyrzucili z pracy i ma o to pretensje do męża: „czemu mnie nie wspierasz?” „przecież dałem ci pieniądze”. Tak, M jest pracoholikiem a domu jak nie było tak nie ma.

Wiem, że dramaty ludzkie nie są wywołane tylko pracą, ale pokażcie mi proszę szczęśliwych kierowców długodystansowych.

Jeśli któryś z Was to czyta, chylę czoła. Jesteście wielcy pomimo piekielności, które Was spotykają.

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -2 (56)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…