Właśnie odwiedził mnie Pan Policjant w sprawie zakłócenia spokoju sąsiada, ale od początku.
Mieszkam w starym budownictwie, na pierwszym piętrze. Mam męża, syna i obecnie spodziewamy się dziecka. Do niedawna moja ciąża była zagrożona, nie ma z historią dużo wspólnego, może tylko tyle, że sama potrzebuję spokoju i nie w głowie mi zakłócać spokój innym.
Mojemu sąsiadowi od zawsze przeszkadza syn, który porusza się po mieszkaniu. Tak, przeszkadza mu chodzenie po podłodze (przeważnie w samych skarpetkach) mojego 18-kilogramowego synka.
Wielokrotnie zwracał nam uwagę, że mamy nauczyć syna chodzić...
A dzisiaj miałam wizytę policjanta właśnie w sprawie 'tupiącego' syna.
Ręce opadają..
PS. Właśnie się dowiedziałam, że u poprzednich lokatorów tego mieszkania policja była 6 razy...
Mieszkam w starym budownictwie, na pierwszym piętrze. Mam męża, syna i obecnie spodziewamy się dziecka. Do niedawna moja ciąża była zagrożona, nie ma z historią dużo wspólnego, może tylko tyle, że sama potrzebuję spokoju i nie w głowie mi zakłócać spokój innym.
Mojemu sąsiadowi od zawsze przeszkadza syn, który porusza się po mieszkaniu. Tak, przeszkadza mu chodzenie po podłodze (przeważnie w samych skarpetkach) mojego 18-kilogramowego synka.
Wielokrotnie zwracał nam uwagę, że mamy nauczyć syna chodzić...
A dzisiaj miałam wizytę policjanta właśnie w sprawie 'tupiącego' syna.
Ręce opadają..
PS. Właśnie się dowiedziałam, że u poprzednich lokatorów tego mieszkania policja była 6 razy...
Ocena:
110
(136)
Komentarze