Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81934

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tyle się mówi wszędzie o kradzieży danych osobowych, że trzeba uważać na wszystko, media społecznościowe to zło itd. A co jeśli sami je rozdajemy? Nie mówię o stronach gdzie za "nagrody" trzeba wypełnić kilometrowy formularz.

Jeden z moich adresów email składa się z imienia i nazwiska, bez dodatkowych znaków w nazwie (kropki na gmailu nie robią różnicy). Kiedyś dostałam zdjęcia jakiejś obcej kobiety, innym razem odpowiedź na pytanie o cenę wynajęcia apartamentu. Olałam.
Rok temu dostaję maila. Z rezerwacjami hoteli i informacjami o biletach lotniczych, z dość szczegółowymi danymi dwóch osób, kobiety nazywającej się jak ja i jej partnera - nadawcy wiadomości. Napisałam mu że to nie ten adres, niech uświadomi koleżankę bo te dane w innych rękach mogłyby nie skończyć tylko w koszu mojej skrzynki. Podziękował, przeprosił, powiedział że przekaże. Względny spokój (chyba 1 wiadomość nieważna) od tamtej pory.

Czemu to piszę? Dzisiaj do danych osobowych tej osoby doszły mi pewne dane podatkowe sądząc po treści, nie sprawdzałam załącznika.

Cóż, nie nazywam się Anna Kowalska, mam dość mało popularne imię. Pani ma zapewne nazwę w odwrotnej kolejności lub zapomina o jakiś cyfrach dodatkowych.

Dla mnie nie jest mocno piekielna, bardziej dla samej siebie. Więc czemu to piszę? Bardziej w formie apelu o sprawdzanie takich rzeczy i zastanowienie się czy na pewno rozsądne używanie fb jest najgorszą rzeczą którą się robi.

internet

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 74 (104)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…