Poszukiwałam pracy.
Pod koniec grudnia 2017 roku złożyłam "papiery" drogą elektroniczną, poprzez stronę wybranej firmy w Gdańsku (znany sklep ze sprzętem do wyposażenia wnętrz).
Jedno z pytań brzmiało, od kiedy mogę podjąć pracę. Było kilka opcji do wyboru. Mój wybór padł na to, że od zaraz.
Kilka dni temu, tj. po 6 miesiącach, otrzymałam wiadomość mailową, że pomyślnie przeszłam 1. etap rekrutacji i zapraszają mnie do kolejnego etapu, w którym mam nagrać kamerką internetową krótką wypowiedź na swój temat. Pytania do tej wypowiedzi mi prześlą.
Jak każdy etap będzie trwał pół roku, to ciekawe, czy do emerytury zdążą mnie zatrudnić... A mam 44 lata.
PS
Dokumenty złożyłam, bo było ogłoszenie, że potrzebują pracowników.
Pod koniec grudnia 2017 roku złożyłam "papiery" drogą elektroniczną, poprzez stronę wybranej firmy w Gdańsku (znany sklep ze sprzętem do wyposażenia wnętrz).
Jedno z pytań brzmiało, od kiedy mogę podjąć pracę. Było kilka opcji do wyboru. Mój wybór padł na to, że od zaraz.
Kilka dni temu, tj. po 6 miesiącach, otrzymałam wiadomość mailową, że pomyślnie przeszłam 1. etap rekrutacji i zapraszają mnie do kolejnego etapu, w którym mam nagrać kamerką internetową krótką wypowiedź na swój temat. Pytania do tej wypowiedzi mi prześlą.
Jak każdy etap będzie trwał pół roku, to ciekawe, czy do emerytury zdążą mnie zatrudnić... A mam 44 lata.
PS
Dokumenty złożyłam, bo było ogłoszenie, że potrzebują pracowników.
Ocena:
165
(169)
Komentarze