Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83579

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem odporna na ból, ale taki ból zęba jaki miałam jakiś czas temu rozłożył mnie na łopatki. Akurat miałam wyznaczoną tydzień później wizytę kontrolną więc myślę sobie - przeciwbólowe i dam radę. Niestety, łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Kryzys dopadł mnie pewnego wtorku około godziny 21-szej. Z pomocą męża skorzystałam z jedynej dostępnej najbliższej opcji, czyli lecznica stomatologiczna 24h.

Pięknie, kolejki nie ma, przyjmują mnie od razu na fotel. Tłumaczę, że boli po lewej stronie, ale już zgłupiałam i nie wiem czy szóstka, czy siódemka. Pan doktor ledwie zerknął w moją wykrzywioną bólem jamę ustną i zawyrokował - prawa dolna szóstka do ekstrakcji.
W zasadzie ciężko nazwać to zębem, z tą szóstką miałam problem już od dawna, duża część się po prostu wykruszyła i w zasadzie został głównie korzeń.

Otumaniona bólem i proszkami byłam łatwym celem, zgodziłam się. 10 minut roboty i ząb wyrwany. Gdzie piekielność?
Ekstrakcja bez jakiegokolwiek zdjęcia, za którą zapłaciłam prawie 300 zł, okazała się bez potrzeby. Wyrwana prawa szóstka - a jak bolało, tak nie przestało. Po wizycie u "mojej" dentystki okazało się, że do leczenia jest lewa siódemka...

Dentysta

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 104 (122)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…