Luźna rozmowa ze znajomymi w czasie wyjścia na piwo.
Temat zszedł na dzieci (dodam tylko, że wszyscy jesteśmy bezdzietni) - czy chcemy je mieć, a jeśli tak, to ile, czy wolimy mieć syna czy córkę, i tak dalej. Kolega mówi:
- No ja to będę miał tylko chłopaków. Żadna córka nie wchodzi w grę.
Zaciekawieni pytamy, dlaczego. Odpowiada bez wahania:
- Przecież to jasne, dlaczego. Po pierwsze, faceta nie da się zgwałcić, po drugie, nie zajdzie w ciążę.
Czyli bycie w ciąży to coś złego, okej. Polemizowałabym ze stwierdzeniem, że faceta nie za się zgwałcić, ale zamiast tego zapytałam:
- A gdyby to twój syn okazał się gwałcicielem?
Kolega z głupim uśmiechem odpowiedział:
- Lepiej zostać gwałcicielem, niż zostać zgwałconym.
To spotkanie uświadomiło mi, że muszę lepiej dobierać sobie znajomych.
P.S. Mamy po trzydzieści lat, nie dwanaście.
Temat zszedł na dzieci (dodam tylko, że wszyscy jesteśmy bezdzietni) - czy chcemy je mieć, a jeśli tak, to ile, czy wolimy mieć syna czy córkę, i tak dalej. Kolega mówi:
- No ja to będę miał tylko chłopaków. Żadna córka nie wchodzi w grę.
Zaciekawieni pytamy, dlaczego. Odpowiada bez wahania:
- Przecież to jasne, dlaczego. Po pierwsze, faceta nie da się zgwałcić, po drugie, nie zajdzie w ciążę.
Czyli bycie w ciąży to coś złego, okej. Polemizowałabym ze stwierdzeniem, że faceta nie za się zgwałcić, ale zamiast tego zapytałam:
- A gdyby to twój syn okazał się gwałcicielem?
Kolega z głupim uśmiechem odpowiedział:
- Lepiej zostać gwałcicielem, niż zostać zgwałconym.
To spotkanie uświadomiło mi, że muszę lepiej dobierać sobie znajomych.
P.S. Mamy po trzydzieści lat, nie dwanaście.
znajomi
Ocena:
210
(226)
Komentarze