Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87015

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kilka dni temu przeczytałam historię jak to pogotowie pojechało do homeopaty i specjalisty od medycyny alternatywnej, a moja historia będzie szła w podobnym kierunku.

W naszej paczce jest sobie znajomy, nazwijmy go Krzysio. Krzysio, facet prawie 40 lat na karku, jest wyznawcą wszelkich teorii spiskowych, miłośnikiem altmedu i przeciwnikiem medycyny akademickiej. Antyszczepionkowiec, który na każdym kroku powtarza, że nowotwory to nic innego, jak grzyb w organizmie, a każdą chorobę można wyleczyć witaminą C lub ewentualnie roztworem wody utlenionej podawanej dożylnie. Według Krzysia lekarze będą leczyć, ale nie wyleczą, bo nie mają z tego hajsów, a bigpharma potajemnie rządzi światem. I nie, nie ma w tym opisie żadnej przesady, ponieważ Krzysio posunął się tak daleko, że swojej dziewczynie, która miała usuniętą tarczycę, kazał brać jod i absolutnie nie przyjmować euthyroxu czy letroxu.

Niestety tak się złożyło, że 2-letnia kuzynka Krzysia zachorowała na nowotwór. Nie pamiętam, co to dokładnie było, ale rokowania nie były najlepsze. Okazało się, że potrzebna będzie terapia w innym państwie, a na to potrzebne są pieniądze. Kto się pierwszy zaangażował w zbiórkę? Oczywiście Krzysio.

Trzeba przyznać, że akcja została przeprowadzona szybko i sprawnie, były kiermasze, koncerty, licytacje, zbiórki do puszek itd. Krzysio aktywnie uczestniczył, namawiał znajomych na wspomniane koncerty, rozsyłał linki do zbiórek internetowych, organizował wydarzenia. Naprawdę chwała mu za to, bo był głównym motorem tych działań. Kasa zebrana, dziewczynka pojechała na leczenie, leczenie powiodło się.

Przez cały ten czas, gdy Krzysio przekonywał, że tylko terapia za granicą ma szanse powodzenia, gryźliśmy się w język i nikt z naszej paczki nie odważył się zapytać, a co z wit. C i wodą utlenioną. Uznaliśmy, że takie złośliwości w kontekście śmiertelnej choroby dziecka są nie na miejscu i niesmaczne, w końcu to żadna wina Krzysia, że małą to dotknęło.

W czym więc rzecz? Ano w tym, że od tamtych wydarzeń minęło już trochę czasu, dziewczynka jest zdrowa i nic tylko się cieszyć. Ale, ale... Co robi Krzysio? Dalej wrzuca do internetu posty, że lekarze celowo przypisują pacjentom chemię, żeby ich szybciej wykończyć, że nowotwory to grzyb i że tylko witamina C i woda utleniona dają radę. I wypisuje to... pod zbiórkami na leczenie innych dzieci :(.

hipokryzja

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 210 (222)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…