Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87799

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Niedawno rozmawialiśmy ze znajomymi o szkole i przypomniała mi się taka historia.

Byłam wtedy w podstawówce. Siedziałyśmy z koleżanką w bibliotece, kiedy przyszła do nas inna dziewczyna z klasy.
- Pani was prosi.
Poszłyśmy za nią do sali. Katechetka zaprosiła nas na środek, pod tablicę. Sprawdziła nasze nazwiska w dzienniku i przy całej klasie spytała:
- Wy dwie nie chodzicie na religię? A dlaczego?
Pierwsza zabrała głos koleżanka
- Bo jestem innej wiary
- Aha, innej wiary... A ty?

Mamy w rodzinie osoby o różnych tradycjach i przekonaniach. Nikt w domu nie narzucał mi określonych poglądów. Powiedziałam to, co w tamtym czasie wydawało mi się najbardziej zgodne z prawdą.
- Bo jestem protestantką
- Protestantką?!
Ton katechetki brzmiał karcąco. Zmierzyła nas jeszcze wzrokiem i pozwoliła iść.

Wtedy poczułam się głupio, ale myślałam, że taka rozmowa musiała się odbyć i tyle. Dopiero wspominając to po latach uświadamiam sobie, że taka sytuacja nie powinna nigdy mieć miejsca.

szkoła

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 149 (197)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…