Zainspirowane historią o sikaniu w windzie oraz realnym zdarzeniem.
Wyszłam z pracy załatwić sprawy służbowe, szłam wzdłuż jednej z główniejszych ulic miasta, przy której znajdują się instytucje typu urzędy, sądy, policja itp. Bliskie okolice centrum miasta.
Usłyszałam wołanie, spojrzałam- pan ok 50-60 lat opiera się o maskę samochodu (taksówki zaparkowanej w zatoczce przy jezdni) od przodu. Myślę sobie, nie może otworzyć? Zasłabł?
Podchodzę bliżej, a pan strzepuje ostatnie krople moczu z penisa, naciąga spodnie dresowe, układa jądra ruchem dłoni i uśmiecha się do mnie promiennie.
Wyszłam z pracy załatwić sprawy służbowe, szłam wzdłuż jednej z główniejszych ulic miasta, przy której znajdują się instytucje typu urzędy, sądy, policja itp. Bliskie okolice centrum miasta.
Usłyszałam wołanie, spojrzałam- pan ok 50-60 lat opiera się o maskę samochodu (taksówki zaparkowanej w zatoczce przy jezdni) od przodu. Myślę sobie, nie może otworzyć? Zasłabł?
Podchodzę bliżej, a pan strzepuje ostatnie krople moczu z penisa, naciąga spodnie dresowe, układa jądra ruchem dłoni i uśmiecha się do mnie promiennie.
sikanie środek miasta
Ocena:
117
(137)
Komentarze