Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90680

przez (PW) ·
| Do ulubionych
CCC i ich opcja dostawy CCC Ekspres. Moja siostrzenica jest fanką pokemonów i wczoraj miała urodziny. W poniedziałek, kiedy cała historia ma swój początek, mieliśmy już skompletowany dla niej prezent. Jednak moja żona znalazła w CCC plecaki pokemon i stwierdziła, że fajnie by było podjechać i jej taki kupić. Jednak ja ze względu na moje uwielbienie do nowych technologii i wrodzone lenistwo stwierdziłem, że skoro istnieje opcja dostawy tego samego dnia to dlaczego z niej nie skorzystać. Tak więc w poniedziałek o godzinie trzynastej złożyłem zamówienie, wpłata została zaksięgowana jakoś pół godziny później. Pozostało tylko czekać.

Około godziny siedemnastej zacząłem się niecierpliwić, więc postanowiłem zadzwonić na ich infolinię. Tam dowiedziałem się, że zamówienie jest już skompletowane i czeka w sklepie na przydzielenie kuriera. Poza tym zostałem zapewniony, że pani zadzwoni do sklepu z pytaniem co się dzieje i dostanę informację na maila. Jak możecie się domyślić nie dotarł do mnie ani kurier ani mail z informacjami.

Następnego dnia z samego rana ponownie zadzwoniłem na infolinię. I w sumie nie dowiedziałem się nic ponad to co mi powiedzieli w poniedziałek. Poinformowałem jednak panią, że paczka musi być u mnie przed godziną piętnastą. Jak możecie się domyślić na zegarku godzina piętnasta, a kuriera czy maila ani widu ani słychu. Machnęliśmy ręką, pojechaliśmy na imprezę, wręczyliśmy prezent i poinformowaliśmy solenizantkę, że na dniach dostanie jeszcze jeden drobiazg, który niestety nie dotarł na czas.

I tak dochodzimy do dnia trzeciego czyli dzisiaj. Około godziny dziesiątej postanowiłem po raz trzeci zadzwonić na ich infolinię. I znowu dowiedziałem się jedynie, że paczka jest gotowa i czeka na kuriera. Zapytałem jednak czy da radę zmienić sposób dostawy na paczkomat. Okazało się, że jest to niemożliwe. No to postanowiłem się zapytać, czy dostanę jakiś zwrot opłaty za dostawę, gdyż specjalnie dopłaciłem więcej niż za zwykłego kuriera, żeby paczka była u mnie w poniedziałek. Pani nie wie, pani się zapyta i dostanę informację na maila. No i na sam koniec coś mnie tchnęło i zapytałem się jaki jest stan moich dwóch pozostałych zgłoszeń. I okazało się, że nie ma żadnych zgłoszeń. Czyli najprawdopodobniej moje dwa poprzednie telefony na infolinię zostały zlane ciepłym moczem. Tym bardziej, że po tej rozmowie praktycznie od razu dostałem na maila wiadomość, że moje zgłoszenie zostało utworzone i czeka na przetworzenie.

Jednak nie byłoby tej historii gdyby nie wiadomość od CCC z godziny piętnastej i moja kolejna rozmowa z panią z infolinii. Oto mail jaki od nich otrzymałem:

Dzień dobry,

z przykrością informuję, iż z powodu błędu systemowego oraz problemu podczas wysyłania zamówienia, doszło do pomyłki.

Dyspozycja zwrotu środków została przekazana do odpowiedniego działu. Następnie Dział Finansów dokona zwrotu środków za niewysłane zamówienie.

A oto jak mniej więcej brzmiała rozmową z panią z infolinii:

[Pani z infolinii]: Dzień dobry, obsługa klienta sklep CCC. W czym mogę pomóc?
[Ja]: Dzień dobry. W poniedziałek zamówiłem u państwa pewną rzecz i jako sposób wysyłki wybrałem CCC Ekspres. Jest środa i nie dość, że przesyłka do mnie nie dotarła to państwo jeszcze anulują moje zamówienie.
[P]: Czy może Pan podać numer zamówienia?
[J]: {Podaje numer zamówienia}
[P]: Oczywiście już patrzę, proszę chwilkę poczekać... Ale dostał Pan informację, że podczas zamówienia doszło do pomyłki.
[J]: Do pomyłki? A może mi Pani wytłumaczyć na czym polegała ta pomyłka?
[P]: Niestety nie jestem uprawniona do podawania takich informacji.
[J]: Oczywiście... To może mi Pani wytłumaczyć jaki był problem by skontaktować się ze mną i zmienić sposób dostawy, albo coś w tym stylu? Trzeba było od razu anulować zamówienie?
[P]: Ale w czym problem? Przecież może Pan zamówić ten przedmiot raz jeszcze, wybierając inny sposób wysyłki.
[J]: A co jeśli ten przedmiot jest już niedostępny?
[P]: Z tego co widzę to przedmiot jest dostępny w sklepie internetowym.
[J]: Teraz jest dostępny. Ale Państwo macie czternaście dni na zwrócenie mi środków. Co jeśli nie mam na tyle pieniędzy by zamawiać ten plecak raz jeszcze, a za czternaście dni okaże się, że jest już niedostępny?
[P]: Ale ja nie rozumiem w czym jest problem...
[J]: Dobrze to ja Pani wytłumaczę. Po pierwsze i najważniejsze nie wywiązaliście się z usługi, którą oferujecie. Plecak ten miał być prezentem na urodziny, które były wczoraj. Pierwszy raz dzwoniłem do was w poniedziałek około godziny siedemnastej. Drugi raz wczoraj około dziewiątej. No i trzeci raz dzisiaj, znowu około dziewiątej. Dopiero po trzeciej rozmowie otrzymałem na maila wiadomość z potwierdzeniem utworzenia zgłoszenia. Czyli podczas dwóch pierwszych rozmów zostałem totalnie olany. Gdybym wiedział w poniedziałek, czy nawet we wtorek, że jest problem z wysyłką to sam anulowałbym to zamówienie i sam podjechał do sklepu stacjonarnego, żeby kupić ten plecak.
[P]: Ale co ja mam w takim wypadku zrobić?
[J]: Według mnie totalnym minimum byłyby chociaż przeprosiny za zaistniałą sytuację. Bo ani w mailu ani w żadnej rozmowie z konsultantem, w tym z Panią, takie słowa nie padły.
[P]: Ale dlaczego to ja mam Pana przepraszać skoro to nie z mojej winy zamówienie do Pana nie dotarło?
[J]: Aha...

Szczerze powiem to zatkało mnie w tamtym momencie. I mimo, że od rozmowy minęły ponad dwie godziny to nadal nie wiem jak to skomentować.

ccc

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 137 (149)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…