Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91148

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Takie pytanie, o ile ktoś zna odpowiedź.

Czy normalne jest, żeby sędzina (tu asesor sądowy), na początku rozprawy rzucała uwagę "pierwszy raz prowadzę taką sprawę, nie znam się na tym", oraz odrzucała wnioski o udowodnienie kłamstw drugiej strony (dosłownie - była prośba o dostęp do dokumentacji księgowej, żeby pokazać, że owa "uczciwa" kłamie n/t dokumentów dołączonych do sprawy)? Twierdziła, że odrzuca też inne dowody (wiadomości np messenger), bo cytuję: "nie lubię takich dowodów"?

Więc sprawę wygrywa złodziejka i oszustka, która już była skazana i odsiadywała wyrok za oszustwa na znanym portalu aukcyjnym, bo poszkodowany nie miał szans zgodnie z powyższymi uwagami udowodnić swoich racji.

sąd asesor

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 117 (147)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…