Historia [K]olegi i jego dość już starego samochodu.
Jak wiadomo stare to jest dobre wino i wapno, samochody w pewnym wieku zaczynają być po prostu skarbonkami. Tak i w tym przypadku coś stało się z samochodem, rozrusznik niby kręci ale nie zapala. Kolega nie zrażony odstawił samochód do warsztatu.
Tam zastał starego [F]achmana, z fajką przyklejoną na stałe do dolnej wargi. Fachman coś posapał, podumał, podrapał się w głowę na, której rosły mocno przerzedzone tłuste włosy.
[K]- I jak, da się coś z tym zrobić?
Fachman zaciągnął się fajką, splunął i zachrypniętym głosem odpowiedział
[F]- Zważyć...
Jak wiadomo stare to jest dobre wino i wapno, samochody w pewnym wieku zaczynają być po prostu skarbonkami. Tak i w tym przypadku coś stało się z samochodem, rozrusznik niby kręci ale nie zapala. Kolega nie zrażony odstawił samochód do warsztatu.
Tam zastał starego [F]achmana, z fajką przyklejoną na stałe do dolnej wargi. Fachman coś posapał, podumał, podrapał się w głowę na, której rosły mocno przerzedzone tłuste włosy.
[K]- I jak, da się coś z tym zrobić?
Fachman zaciągnął się fajką, splunął i zachrypniętym głosem odpowiedział
[F]- Zważyć...
Ocena:
670
(786)
Komentarze