Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9800

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Akcja działa się w mym "starym mieszkaniu".
Pewnego dnia z sufitu w kuchni zaczęła mi się lać woda, na początku słabo później niemal ciurkiem. Oczywiście poleciałam do sąsiadki z góry, pukam stukam, nic. Po 10 minutach dzwonienia do drzwi postanowiłam zadzwonić na policję. Przyjechali, tez popukali, a mi już nieźle "pada" w kuchni. Postanowili wyważyć drzwi bo nie daj boże kobieta zasłabła a np. wanny nie zakręciła i już wylewa(akcja się działa w starej kamienicy i wiele osób miała prysznice lub nawet wanny w kuchni).Pani która mieszkała na przeciwko z awantura wybiegła ZAKAZUJĄC wyważenia... W tym momencie sąsiadka pojawiła się na schodach z zakupami zdziwiona że tu "taka afera". Wyjaśniam jej co i jak, mówię że kuchnie mi zalewa a ona na to z uśmiechem:
- A bo mi pralka coś przecieka, ale myślałam że samo przejdzie i wyszłam na zakupy.

W sumie nie mam się co dziwić po kobiecie która wyrzucała mi zakrwawione gacie na parapet a zepsute jedzenie wywalała energicznie przez okna. (Awantury i zgłoszenia na policji NIC nie dawały).

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 644 (744)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…