Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Paramount

Zamieszcza historie od: 17 lipca 2014 - 0:36
Ostatnio: 17 lipca 2014 - 21:14
  • Historii na głównej: 0 z 4
  • Punktów za historie: 15
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
zarchiwizowany

#60957

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ostatnio byłem na zakupach w znanej sieci sklepów z robalem na żółtym tle. Wybierałem sobie produkty spożywcze, i pakowałem je do wózka. Z nikąd pojawił się ochroniarz który zaprowadził mnie na zaplecze siłą, ja w szoku nie wiem co robić. Rzekł jedynie, że mam na terenie budynku niebezpieczną broń. Zgodziłem się za nim pójść. Na tyłach mnie przeszukał ale nic nie znalazł. Kazał czekać na policje, ale nie miałem zbytnio czasu więc i uciekłem ze sklepu. Facet gonił mnie do śmietnika, więc ja go kopnąłem w udo. Odwzajemnili mi się inni ochroniarze. Miałem złamany nos i ręke. Byłem na obdukcji, i zgłosiłem to na policje. Teraz trwa sprawa w sądzie, myślę że wygram.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -14 (16)
zarchiwizowany

#60950

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Uracze was moimi przemyśleniami na temat tego, jacy są użytkownicy tego portalu, gdyż to ludzkie pojęcie przechodzi...

Tak wiem, post i ten zaleje fala minusów i komentarzy typu "jaraj mniej zioła" czy w tej bajce były smoki. Uważacie, że moje historie są wyssane z palca tak? Ale spokojnie, historie o kurierach/lekarzach czy bóg wie czego jeszcze są na pęczki, ale takie historie jak stalking to już bzdury, bajki, a weź idź stąd. Minusujecie bo co? Koleś napisał że mu włamali się do domu i rozwaliki prawie wszystko? Ale zabawne. Powiem wam że to rzeczywistość, i chciałem zaapelować, bo czuję się dyskryminowany tym, eż pomocy nawet nie mogę uzyskać tutaj, bo przecież "elita". Zawiodłem się również na moderacji co fo archiwum strąca historie. Przykre, niestety.

piekielni

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (23)
zarchiwizowany

#60949

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Opowiem wam moją historię z zeszłego roku, nie proszę byście mi uwierzyli, ale to co wtedy przeżyłem, ehh...

Mieszkam sam w eksluzywnych dzielnicach Warszawy pracując jako chirurg w pobliskim szpitalu. Nie miałem na co narzekać. Do czasu. Wracając do domu po ciężkiej nocce., w skrzynce na listy znalazłem pustą koperte, a w środku pustą kartkę. Zaniosłem ją do domu, a tam czekała na mnie moja narzeczona. Zapłakana i rozstrzęsiona pytam co się stało. Na telefon domowy dostałem pogróżki od nieznajomej, której nigdy nie słyszałem. Zapomniałem o tym i poszedłem spać. O 4 nad ranem zbudził mnie huk z pokoju obok. Wszystko było tam porozwalane, spalone. Zgłosiłem się na policje, ale nic nie zrobili z tą sprawą. Przez rok czasu nadal mnie prześladuje, kimkolwiek jest. Błagam was o pomoc, co mam zrobić w takiej sytuacji?

strach prześladowanie

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -21 (33)
zarchiwizowany

#60943

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Do dzisiaj mnie trzęsie, jajk sobie przypomne.

Pewnego sennego poranka wybrałem się z dziewczyną na spacer. A że była to niedziela, postanowiliśmy pójść do parku odpocząć po ciężkim tygodniu. Miejsce było ciche i spokojne, niestety, obok placówki znajdowały się tory, a co za tym idzie - ciągle jeżdzą pociągi. Fontanna intensywnie wydalała wodę do półmisek, a my błogą chwilą udaliśmy się w krzaki. To znaczy, kochaliśmy się na łonie natury, kiefy nikogo tam bie było. Nagle usłyszeliśmy huk. Jeden z pociągów się zatrzymał, a pasażerowie uciekali w tym konduktor. Nie wiedząc o co chodzi, podeszliśmy, a pociąg wybuchł. Tak wybuchł, jak się później okazało, wsadzono do niego trotyl, w ilościach ogromnych. Nadjeżdzał kolejny, a my pośpiesznie uciekaliśmy wzdłuż torów, i on sam eksplodował. Nam się nic nie stało, jedynie staruszka w padła pod transport. Uciekliśmy do domu, gdyż sam park podłożony był bombami.

Nie wiem, kto mógł to zrobić, ale jak ich lub go dorwę, z du*y nogi powyrywam.

park narodowy

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -27 (31)

1