Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

doniu

Zamieszcza historie od: 19 czerwca 2011 - 14:21
Ostatnio: 2 sierpnia 2014 - 13:52
O sobie:

Nierób. Strażnik pokoju, przyjaciel dzieci.

  • Historii na głównej: 2 z 3
  • Punktów za historie: 1501
  • Komentarzy: 6
  • Punktów za komentarze: 10
 
zarchiwizowany

#18256

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dzisiaj przy okazji wizyty u dentysty, usłyszałem taką historię że niemal spadłem z fotela.
Otóż:
Do Pani [D]entystki przyszedł w poniedziałek umówiony pacjent.
Nie wiem dokładnie jaki zabieg - bo po pierwsze tajemnica lekarska, a po drugie nie to jest istotne. Zabieg skończony, po czym [P]acjent pyta:
[P]: Ile siana?
W moim domyśle chodzi o pieniądze. I chyba jemu też o to chodziło. Na to dentystka:
[D]: No, ze dwa worki.
Po czym podała mu jakąś tam kwotę.
Pacjent zapłacił. I tu się historia zaczyna.
Przychodzę dzisiaj do dentystki, wchodzę do poczekalni nieświadom a tam w rogu jakieś dwa worki.
Wchodzę i z ciekawości pytam co to.
Tak, to ten pacjent przywiózł je dziś rano.

praktyka stomatologiczna

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 158 (226)

#18068

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tę historię piszę jako przestrogę przed nieuczciwymi sprzedawcami na allegro.
Otóż:
Szukałem kiedyś jakiegoś taniego klucza do platformy steam do gry Counter Strike. W Empiku czy podobnym sklepie, w pudełeczku opatrzone pięknymi rysunkami - 50zł.
Na allegro chodzą klucze po 5-10 zł. Dlaczego tak tanio?
Już wyjaśniam:
Aukcja świetnie zrobiona, obrazków, obrazeczków full wypas. Kontakt, nr konta, szmery, bajery, helikoptery. Wszystko się zgadza poza jednym.
W niewidocznym miejscu, np. na ciemnym tle szary tekst, na białym bardzo jasny tekst:
Oferowane klucze CD-KEY na mojej aukcji są używane
i nie ma możliwości ich ponownej aktywacji na platformie steam.

Ja się nie nabrałem, nie dajcie się i wy.

alledrogo

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 508 (586)

#16936

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia o szpitalu i pracownicach Wydziału Ochrony Świata - potocznie Moher Commando.

Moja siostra leżąc na oddziale dla kobiet w ciąży [nie wiem czy to się porodówka nazywa] miała termin rozwiązania ciąży. Jako że od zawsze jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, zawsze się wspieramy, tak i tym razem chciałem być przy niej. Razem z Marcinem, jej mężem pojechaliśmy do szpitala ją odwiedzić. Jako że jestem zagorzałym Katolikiem, znam się nieco na prawie kościelnym. Ale do rzeczy.

Siostra leżała na sali ze swoją koleżanką z liceum. Koleżanka leżała smutna, opowiedziała nam że jej dziecko jest zagrożone, że jest wcześniakiem, wszyscy boją się, i nie wiedzą czy przeżyje. Ania z racji że też jest Katoliczką, chciała ochrzcić swoje dziecko, niestety, ksiądz miał przyjść dopiero w sobotę a był wtorek. Nie było gwarancji że dziecko przeżyje, było bardzo malutkie i słabe. Niewielu z nas wie, że Katolik, osoba świecka, może udzielić chrztu, który będzie ′honorowany′ przez KK. Postanowiłem że skorzystam z tego prawa.

Woda, książeczka, świadkowie. No i zacząłem, odmawiam modlitwę, i nagle do sali wpada w/w commando:
[C]ommando: CO wy tu robicie? Kim ty gnoju jesteś? Na pewno nie księdzem, zostawcie sataniści to dziecko!
Jako że stałem w środku, ojciec wcześniaka, dosyć muskularny gość wziął commando pod rękę i wyprowadził na korytarz, oraz dodał, że gdyby interesowała się prawem kościelnym tak jak tym z kim sypiają jej sąsiadki, na pewno wiedziałaby że taki proceder jest dopuszczalny.
Moher spalił buraka i w te pędy opuścił oddział.

Co się stało z ochrzczonym wcześniakiem?
Dziś ma 4 lata, i jest zdrowym, miłym i grzecznym chłopcem.

Wydział Ochrony Świata

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 699 (825)

1