Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kicia7

Zamieszcza historie od: 10 stycznia 2013 - 22:32
Ostatnio: 3 września 2018 - 17:56
  • Historii na głównej: 1 z 2
  • Punktów za historie: 1522
  • Komentarzy: 4
  • Punktów za komentarze: 17
 
zarchiwizowany

#51353

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia http://piekielni.pl/51247#comments przypomniała mi inną ze szczurem w roli głównej.
Rzecz działa się dość dawno temu, w pewnej placówce naukowej, w której dokonywano doświadczeń na szczurach. Instytucja ta mieściła się w parterowym budynku, więc pokoje pracowników i laboratorium mieściły się na jednym poziomie, a wszystkie drzwi otwierały się na jeden dłuuugi korytarz.
Pewnego razu szczur, przyniesiony ze zwierzętarni do laboratorium i szykowany do doświadczenia, wykorzystał moment nieuwagi eksperymentatora i zwiał. Pościg za uciekinierem w laboratorium i na korytarzu okazał się bezskuteczny i sierściuch schronił się w gabinecie Szefa (z laboratorium na korytarz i z korytarza do gabinetu dostał się wykorzystując szpary pod drzwiami – jak dla szczura całkiem przestronne). Wybór schronienia został podszepnięty zapewne przez samego Lucyfera osobiście. Część umeblowania profesorskiego gabinetu stanowiły bowiem 3 solidne regały, sięgające od podłogi do sufitu. Z jakichś powodów między regałami a ścianą był ok. 10-centymetrowy prześwit, w którym ukrył się zbieg. Regały były szczelnie wypełnione Absolutnie_Niezbędnymi_Papierami, ułożonymi precyzyjnie, według niezawodnego systemu Dokładnie_Wiem_Gdzie_Co_Leży.
Próby wypłoszenia futrzaka zza regałów okazały się bezskuteczne. Początkowo żywiono nadzieję, że po opuszczeniu budynku przez pracowników szczur wyprowadzi się w siną dal. Szczur jednak w gabinecie miał się nieźle i nigdzie nie zamierzał się wynosić. Podjęto próbę wzięcia przeciwnika głodem, przez usunięcie z gabinetu profesorskich papużek wraz z zapasem jedzenia (z którego nieproszony gość korzystał). Skutek był jednak tylko taki, że szczur zdecydował się przejść na dietę papierzaną. Nie pożerał jednak papierów jak leci – najpierw starannie smakował, który będzie najlepszy i dopiero po przeprowadzeniu co najmniej kilku prób konsumował wybrany smakołyk. Przerób miał całkiem niezły. Rychło stało się oczywiste, że dopóki Szef nie straci wszystkich smakowitych papierów, sierściuch nie zrezygnuje dobrowolnie ze znakomitego lokum. Niezbędne stało się zatem opróżnienie regałów z papierzysk, celem ich odsunięcia od ściany i uniemożliwienia nieproszonemu gościowi dalszego ukrywania się. Ze względu na ów znakomity system segregacji Absolutnie_Niezbędnych_Papierów, wypakowania ich i ponownego ułożenia po operacji usunięcia szczura, Szef musiał dokonać osobiście. Kto kiedykolwiek dokonywał takiego zabiegu, wie co się działo, kto nie miał takiej okazji, niech się cieszy. Profesor odpokutował wszystkie doświadczalne szczury w swoim życiu, a pracownicy razem z nim. Szczur ostatecznie został schwytany, ale jego zemsta na naukowych gnębicielach była iście z piekła rodem.

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 171 (247)

#45839

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dobrych kilka lat temu studiowałam na Wydziale Lekarskim. Tak się złożyło, ze w czasie studiów zaciążyłam i na egzamin z medycyny sądowej poszłam będąc w 9 miesiącu ciąży (jak się potem okazało - 10 dni przed porodem). Egzaminator spojrzał na mój pokaźnych rozmiarów bliskoporodowy brzuch i zadał pytanie, które w tej sytuacji samo się narzucało:

- Proszę wymienić możliwe przyczyny śmierci kobiety w trakcie porodu i opisać zmiany, które można stwierdzić w poszczególnych przypadkach w czasie sekcji zwłok.

egzaminy

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1236 (1386)

1