Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

voytek

Zamieszcza historie od: 12 kwietnia 2011 - 11:07
Ostatnio: 24 kwietnia 2024 - 16:11
  • Historii na głównej: 1 z 2
  • Punktów za historie: 254
  • Komentarzy: 2486
  • Punktów za komentarze: 6638
 

#82713

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przeglądam ogłoszenia na najpopularniejszym portalu z anonsami w naszym kraju. Znajduję ogłoszenie o treści (tutaj był dokładny cytat, przeredagowano, żeby nie można było odnaleźć oryginału w sieci - przyp. red.):

"rower dla wysokiej osoby 7 przeżytek firmy ... zadbany sprawny".

Z grzeczności piszę do osoby wystawiającej krótką wiadomość bez komentowania, a tylko o treści:

"przerzutek a nie przeżytek :)"

Ogłoszeniodawca, zamiast poprawić anons, odpowiada:

"Ale jesteś mondry".

I co teraz - mam się śmiać z człowieka, czy płakać nad poziomem edukacji?

sklepy_internetowe

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 73 (149)
zarchiwizowany

#49894

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dziś dzień pół świateczny (w koncu powszedni ale wcisniety miedzy dwa święta) wiec nieduży autobus zapełniony do połowy - tak powiedzmy wszystkie miejsca siedzące... w pierwszym siedzeniu od kierowcy kobieta wiek ok 25 lat - i głośno gada przez telefon.

Niby nic dziwnego - ulica, hałas, itd - ale opowiada o swojej wizycie u ginekologa - mniej więcej idzie to tak cytuje "że własnie wyszła od ginekologa, że to jednak nie ciąża, że coś tam jej wyrosło, że ok 43 cm (chyba jej sie z mm pomyliło ;) i że dostała jakis antybiotyk i cos dopochwowo" :)))
no dobra wiadomo moze mąż albo matka sie martwiła to musiała jej powiedziec... że głośno i bez skrępowania OK..

tylko że teraz będzie najlepsze - pani po skończeniu rozmowy - zaraz wybiera kolejny numer i w ciągu jazdy ok 10 minutowej zdążyła odbyć 3 lub 4 takie same rozmowy - w słowo w słowo powtarzając mniej więcej to samo:
"że własnie wyszła od ginekologa, że to jednak nie ciąża, że coś tam jej wyrosło, że ok 43 cm (chyba jej sie z mm pomyliło ;) i że dostała jakis antybiotyk i cos dopochwowo"

Teraz wyobraźcie sobie śmiechy jednych i zniesmaczenie drugich współpasażerów...
smaczku doda ze na jednym z przystanków pani kierwoca autobusu naet otwiera drzwi od kabiny i chyba nawet patrzy kto tak się drze... a kobieta oczywiscie swoje...

czy była normalna? oto jest pytanie...

autobus komunikacji miejskiej

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 38 (248)

1