Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#10085

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Niedawno była tu podobna historia i przypomniała mi się moja ; )

Prowadzę sklep z T-shirtami, pewnego dnia przyszedł chłopak (około 18 lat) ze swoją siostrą (około 16 lat), chłopak typowy metalowiec - długie włosy, glany, czerń itp., dziewczyna podobnie.

Dziewczyna chyba miała urodziny, bo chłopak powiedział, że to będzie od niego prezent dla niej. Chłopak wziął chyba z 3 T-shirty (oczywiście czarne z jakimiś czachami), dziewczyna wybrała kilka (też czarnych), podeszli do kasy, zapłacili i wyszli.

Po chwili wpada do sklepu ich matka (typowa blondyneczka, różowe tipsiki, różowa mini, dekolt do pępka, białe kozaczki, itp.) i na całe gardło wydziera się:
- Co pani sobie wyobraża?! Robi pani z moich dzieci jakichś satanistów! Proszę natychmiast zwrócić pieniądze za te koszulki!
Zza niej wychyla się chłopak i mówi do niej:
- Mamo, sam te pieniądze zarobiłem i mam prawo wydać je jak chcę, i przestań wydzierać się na tą biedną panią, bo ona nie ma wpływu na to jakie ubrania wybraliśmy!
Piekielna oburzonym tonem na to:
- Ty mi się gówniarzu nie odzywaj! To ja o tobie decyduję bo mieszkasz pod moim dachem!
Na to syn:
- Właśnie przestałem! Idę do ojca!
Córka krzyknęła:
- Ja też! - I oboje wyszli ze sklepu.
A piekielna do mnie:
- To wszystko przez panią! Jest pani z siebie zadowolona?!
I wyszła trzaskając drzwiami tak mocno, że bałam się o to żeby nie wyleciały.

Najlepsze jest to, że ja nie odezwałam się ani słowem.

Sklepik =]

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 673 (773)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…