Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#10396

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia sprzed dwóch lat.
Kiedy szłam do pracy (ulotki, na godzinę 10, żyć nie umierać :) ) zaczepił mnie pewien pan i spytał mnie, czy dam mu na obiad, ucieszył się ogromnie gdy zobaczył, że sięgam do torby, ale mina mu zrzedła, gdy zobaczył jak wyciągam i wręczam mu kanapkę i mówi do mnie co następuje:
- Ale ja nie mogę tego od pani przyjąć!
- Dlaczego? - Pytam.
- Bo to jest kanapka! A kanapkę się jada na śniadanie, a ja zbieram na obiad!

Uśmiechnęłam się, schowałam swoje pożywienie i poszłam w swoją stronę.

Deptak w Jeleniej Górze

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 581 (673)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…