Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#10553

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Mam 14 lat. Ostatnio chciałam się wybrać do kina. Niestety spóźniłam się na film, a następny seans był dopiero za dwie godziny. Nie chciało mi się wracać do domu, więc żeby wykorzystać te 2 godziny, poszłam pobuszować po galerii. Wchodzę do jednego sklepu z biżuterią, chustami, portfelami i takimi tam pierdółkami. Akurat oglądałam pierścionki (nadmienię że nie byłam wcale ubrana jak jakiś menel, tylko zwyczajnie-rurki i sweter) kiedy podeszła ekspedientka i coś tam wieszała obok mnie, po chwili słyszę jej szept:
[e] Lepiej żebyś stąd wyszła.
[j] ??? Dlaczego?
[e] Ja znam takie bachory jak ty, zaraz coś ukradniesz. A poza tym odstraszasz klientów.
[j] Dlaczego miałabym coś kraść? I niby w jaki sposób odstraszam ludzi?
[e] Wyp*erd*laj mi stąd, ale już. Od razu widać że cię nie stać na ten sklep.
(No chyba raczej na pierścionek za 20zł mnie stać;))
[j] Ma pani rację. Nie stać mnie żeby wydawać pieniądze na pensje dla takich debili.

I sobie poszłam. Historia w 100% prawdziwa, to od siostry nauczyłam się odpowiadać chamskim sprzedawcom ;)

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 625 (803)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…