zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Witam. Jest to moja pierwsza historia i mam nadzieję że sytuacji do opisania będzie wiele. Uprzedzam, że w tej historii nie będzie bohaterskiego kierowcy ani efektów specjalnych rodem z Matrixa, a przeciwnie.
Ale do rzeczy.
Jadąc z siostrą do Wrocławia autobusem z dość małej miejscowości w której mieszkam, kierowca (będący najwyraźniej fanem disco-polo) zaczął umilać jazdę puszczaniem coraz to nowych hiciorów dyskotek. Zaczęło się od (będę umieszczać wersy z owych piosneczek) "Złotego krążka" po "Zdejmij ubranie nic nie powiem mamie". I ta pieśń zaszokowała mnie i siostrę. Patrząc na fakt, że miałem wtedy lat dziesięć, a i kierowca widział kto wsiadał do autobusu, nie powinien puszczać utworów o tak bogatej treści. Przed wyjściem z owego pojazdu (pamiętajcie, nie powtarzajcie wyrazów;) ) siostra popatrzyła to na mnie to na kierowcę i mało nie uderzyła łokciem kierowcy.
Wniosek: Szok. Czy ludzie są na tyle zboczeni? No nie wiem.
Ale do rzeczy.
Jadąc z siostrą do Wrocławia autobusem z dość małej miejscowości w której mieszkam, kierowca (będący najwyraźniej fanem disco-polo) zaczął umilać jazdę puszczaniem coraz to nowych hiciorów dyskotek. Zaczęło się od (będę umieszczać wersy z owych piosneczek) "Złotego krążka" po "Zdejmij ubranie nic nie powiem mamie". I ta pieśń zaszokowała mnie i siostrę. Patrząc na fakt, że miałem wtedy lat dziesięć, a i kierowca widział kto wsiadał do autobusu, nie powinien puszczać utworów o tak bogatej treści. Przed wyjściem z owego pojazdu (pamiętajcie, nie powtarzajcie wyrazów;) ) siostra popatrzyła to na mnie to na kierowcę i mało nie uderzyła łokciem kierowcy.
Wniosek: Szok. Czy ludzie są na tyle zboczeni? No nie wiem.
PKS Wołów
Ocena:
-14
(22)
Komentarze