zarchiwizowany
Skomentuj
(6)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historyjka czarcipazur przypomniala mi spotkanie z moherowa emerytka. Mlody jest dzieckiem dosyc poslusznym, ale z racji wieku (3 latka) zdarzaja mu sie drobne humory. Tego dnia nie pasowalo mu pojscie ze mna za reke (ruchliwa ulica i malec rozumie, ze to ze wzgledu na jego bezpieczenstwo) wiec zaczal poplakiwac i robic miny a'la kot ze Shreka. Z naprzeciwka nadciagnela moherowa emerytka i jak nie ryknie: "Jak nie przestaniesz plakac, to ... to cie laska uderze !!"
Jestem osoba raczej spokojna, ale uruchomilam tryb Matka-Polka-Czlowiek-Demolka i uswiadomilam babsku, ze sa to grozby karalne i biciem dziecka straszyc nie pozwalam. Ludzie popatrzyli zdegustowani na moherowa. Jeszcze nigdy nie widzialam tak szybko oddalajacej sie starszej osoby o lasce.
Jestem osoba raczej spokojna, ale uruchomilam tryb Matka-Polka-Czlowiek-Demolka i uswiadomilam babsku, ze sa to grozby karalne i biciem dziecka straszyc nie pozwalam. Ludzie popatrzyli zdegustowani na moherowa. Jeszcze nigdy nie widzialam tak szybko oddalajacej sie starszej osoby o lasce.
Ocena:
128
(172)
Komentarze