Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#10988

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Skoro stronka zmieniła podtytuł na "Ludzie z piekła rodem", chyba nikt się nie obrazi, kiedy opowiem o czymś innym, aniżeli o klientach (aczkolwiek blisko, blisko...).

Mój wuj w tym roku skończył sześćdziesiąt lat i jakimś cudem nikt nie dałby mu więcej niż czterdzieści pięć. Niedawno wujaszek zapragnął spotkać się z wójtem, który jest jednocześnie moim szefem. Tamtego pamiętnego dnia siedziałem w moim pokoju, gdy nagle dobiegły do mnie krzyki z korytarza. Pierwszy, kobiecy głos wywrzaskiwał jakby nie na trzeźwo coś w rodzaju "zaraz wezwę policję!", natomiast drugi, męski zażarcie usiłował się bronić. Zaciekawiony wyszedłem na zewnątrz i niemalże wpadłem na nową sekretarkę szefa, niestety stereotypową blondynę, którą osobiście bałbym się zatrudnić i przy dojeniu kóz.
- Andrzej! Jezu, jakiś koleś twierdzi, że jest twoim wujem i chce wleźć do szefa! Wójta teraz nie ma, a ja nie wiem co robić! Jest wkurzony! Mówiłeś, że twój wujek ma sześćdziesiąt...
- Bo mam sześćdziesiąt lat! - Za nią stanął wujek, zmęczony awanturą i wściekły.
Opierniczyłem sekretarkę i kazałem wujowi poczekać u mnie. Szef zjawił się dość szybko.
- Ja pana sędziego najmocniej przepraszam! (do sekretarki) Jak mogłaś nie poznać pana Ignacego?
Zmieszana panienka zerknęła najpierw na mnie, następnie na wuja.
- Hm, może i są trochę podobni. Ale czy naprawdę stało się coś strasznego?
Po czym uciekła.

W ramach zadośćuczynienia, szef nie odłożył na później wujkowych spraw i załatwił je od ręki. Mnie po tym wszystkim została zabawna refleksja - skoro odziedziczyłem po wuju jedną piątą urody, może gdzieś tam zakamuflowany jest także pierwiastek wiecznej młodości. Z drugiej strony, jak widać po powyższej opowieści, to kłopotliwy dar.

Urząd

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 76 (168)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…