Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#11016

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Pracuję na ochronie.
Sklep odzieżowy, którego pilnuję, zażyczył sobie, by ochroniarze pełnili służbę w "cywilnych" ciuchach. Dzięki temu dobrodziejstwu mogę ucierać nosa pyskatym klientom, uchodząc za innego klienta, o ile wcześniej zdejmę identyfikator.
Dziś przy kasie pojawiła się interesująca para: on, typowy brzydal, gnębiony w szkole, teraz odnosi sukcesy biznesowe; ona, typowa galerianka znana wszystkim pracującym na obiekcie. Podeszli do kasy, gdzie panna z miejsca zaczęła gnębić ekspedientkę. Wypytywała o promocje i obniżki, o regulamin zwrotów, etc. Ciągle powtarzała, że "nie da Misia okradać", rzucała mięsem i obrażała dziewczynę za kasą. Gdy obraziła jej matkę, nie wytrzymałem.
- Mam coś, co panią zainteresuje - powiedziałem, gdy identyfikator powędrował do kieszeni spodni - Tu jest promocja która łączy się z tą, o którą pani pyta: "druga za - 30%". Chodzi mi o tę: "pierwsza bluzka za lodzika".
Gdy skończyłem mówić, facet poczerwieniał, pobladł i tak kilka razy. Odepchnął od siebie dziewczynę, patrząc na nią oskarżycielskim tonem.
- Nikt miał nie wiedzieć! - rzucił, patrząc na nią z rządzą mordu lub gwałtu analnego. Odwrócił się i ruszył do wyjścia.
Panna w mig ruszyła za nim.
- Ja nikomu nie mówiłam! - krzyczała, biegnąc w swoich japonkach - Serio! Dalej mogę udawać twoją dziewczynę!
Nie wiem co działo się dalej, bo po prostu wybiegli ze sklepu.

Ochrona

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 839 (991)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…