Moich dwóch kolegów pracowało w dziale IT w Urzędzie Miasta ( jedno z miast wojewódzkich ). Przy jednej sytuacji z opowieści byłam osobiście, drugą opowiedzieli mi od razu po.
1. Idą na wezwanie pt zepsuła się drukarka. Jeden z kolegów miał na dyskietce jakieś dane zapisane, drugą czystą. Prosi panią Krysie o skopiowanie dyskietek. Nie wiedzieć czemu pani Krysia zamiast do komputera wyszła z pokoju, wraca za chwileczkę, oddaje dyskietki i... xero dyskietek
2. Dzwoni inna pani Krysia, że jej się obraz w monitorze przekręcił o 90 stopni, no to jeden z kolegów podłącza się zdalnie, ustawia na właściwy i pyta panią Krysie czy już w porządku. Odpowiedź w telefonie: moment, bo ja monitor (ten duży z budą) na boku postawiłam, to muszę obrócić
1. Idą na wezwanie pt zepsuła się drukarka. Jeden z kolegów miał na dyskietce jakieś dane zapisane, drugą czystą. Prosi panią Krysie o skopiowanie dyskietek. Nie wiedzieć czemu pani Krysia zamiast do komputera wyszła z pokoju, wraca za chwileczkę, oddaje dyskietki i... xero dyskietek
2. Dzwoni inna pani Krysia, że jej się obraz w monitorze przekręcił o 90 stopni, no to jeden z kolegów podłącza się zdalnie, ustawia na właściwy i pyta panią Krysie czy już w porządku. Odpowiedź w telefonie: moment, bo ja monitor (ten duży z budą) na boku postawiłam, to muszę obrócić
Urząd Miasta
Ocena:
376
(472)
Komentarze